Prezydent Komorowski odznaczył powstańców warszawskich
Godzina "W"
Komorowski odznaczył powstańców warszawskich - zdjęcia
Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył w czwartek ponad 30 powstańców warszawskich oraz osób zasłużonych w pielęgnowaniu pamięci o powstaniu.
- Najpiękniejszym podziękowaniem dla powstańców jest dziś rozwój naszej Warszawy - powiedział Komorowski z okazji 71. rocznicy wybuchu powstania.
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych.
Straty wśród ludności cywilnej były ogromne - ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
(WP, PAP, oprac.: mg)
"Socha" z batalionu "Kiliński"
Prezydent odznaczył Krzyżem z Mieczami Orderu Krzyża Niepodległości za wybitne zasługi poniesione z niezwykłym poświęceniem w walce o suwerenność i niepodległość państwa polskiego Stanisława Brzoskę (pseud. "Socha") z batalionu "Kiliński".
"Maria" z II batalionu szturmowego "Odwet"
Tu na zdjęciu Komorowski odznacza Danutę Jeżewską (pseud. "Maria", "Dana" z II batalionu szturmowego "Odwet"), Krzyżem z Mieczami Orderu Krzyża Niepodległości.
Pseud. "Brawura"
Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność społeczną i kombatancką Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski został odznaczony Jerzy Cercwadze-Wardisiani (pseud. "Brawura") z kompanii dyspozycyjnej przy Komendzie Placu Śródmieście-Południe.
"Z satysfakcją widzimy dziś skutki odzyskania wolności"
- To wielka radość wręczać także po tylu latach odznaczenia, które są związane i z walką o Polskę, wtedy, w czterdziestym czwartym roku, jak i odznaczenia związane ze służbą dla Polski niepodległej dzisiaj. To coś nam wszystkim bardzo bliskiego, bo wszyscy wiemy, że w trudnej polskiej historii wolność mierzyło się krzyżami - powiedział Komorowski.
- Jednak największą formą podziękowania, najważniejszą formą uznania i szacunku jest to, że możemy przeżywać razem fakt, że po dwudziestu paru latach z satysfakcją widzimy dziś skutki odzyskania wolności - podkreślił prezydent.
"Co może powiedzieć stary żołnierz?"
Głos w trakcie uroczystości zabrał także 98-letni prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniew Ścibor-Rylski. Podkreślał, że dla niego wielkim wzruszeniem jest móc uczestniczyć jeszcze w uroczystościach z okazji 71. rocznicy wybuchu powstania.
- Co może powiedzieć stary żołnierz? (...) Długo jeszcze po nas będzie to muzeum (powstania warszawskiego) trwać, uczyć, przekazywać następnym pokoleniom, to, co było i jest, i będzie najdroższe, o czym mówił pan prezydent: oby nigdy wolność zdobywana przez nas nie była liczona krzyżami - zaznaczył gen. Ścibor-Rylski.
- Mam nadzieję, że to spotkanie dziś, jutro, pojutrze, z panem prezydentem naszej najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej nie będzie ostatnie. Dajemy urlop panu prezydentowi na 5 lat, ale za 5 lat spotkamy się tutaj, musimy się spotkać panie prezydencie - mówił generał. - Ja będę obserwował z góry, czy dotrzymacie tej obietnicy - dodał Ścibor-Rylski.