Prezydent Kazachstanu: poleciłem strzelać bez ostrzeżenia

Prezydent Kazachstanu zgodnie z zapowiedziami przemówił do narodu w telewizji publicznej. Twardo wypowiedział się na temat dalszych działań władz wobec protestujących. - Poleciłem strzelać do terrorystów bez ostrzeżenia - powiedział Kasym-Żomart Tokajew. Ci, którzy dobrowolnie się nie poddadzą, "zostaną zniszczeni".

Prezydent Kazachstanu: poleciłem strzelać bez ostrzeżenia
Prezydent Kazachstanu: poleciłem strzelać bez ostrzeżenia
PAP
Mateusz Czmiel

Prezydent Kazachtanu Kasym-Żomart Tokajew przemówił do narodu. Jego wystąpienie transmitowane było w telewizji publicznej. Od kilku dni Kazachstan pogrążony jest w chaosie z powodu gwałtownych protestów wywołanych m.in. podwyżkami cen gazu. Według informacji przekazanych przez tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych, łącznie zatrzymano 3811 osób, 26 zostało "zlikwidowanych", a 26 kolejnych uzbrojonych terrorystów zostało rannych. W starciach zginęło 18 członków służb specjalnych, a 748 policjantów i żołnierzy zostało rannych.

20 tysięcy "bandytów" w Ałmaty

Tokajew w swoim orędziu zaznaczył, że nie zamierza negocjować z "terrorystami". Prezydent wydał polecenie strzelania do "terrorystów" bez ostrzeżenia. Zaznaczył, że zamierza działać przeciwko "protestującym terrorystom i konspiratorom opłacanym przez siły zewnętrzne" tak surowo, jak to tylko możliwe.

Prezydent Kazachstanu apele innych krajów o pokojowe rozwiązanie sytuacji nazwał "głupotą".

- Jakie negocjacje z przestępcami, mordercami mogą być? Mieliśmy do czynienia z uzbrojonymi, wyszkolonymi bandytami. Zarówno lokalnymi, jak i zagranicznymi. Terroryści - powiedział Tokajew.

Jego zdaniem, Ałmaty zaatakowało ok. 20 tys. "bandytów".

Szczególne podziękowania dla Putina

"Siły pokojowe", które przybyły do Kazachstanu w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym szacowane są na ok. 2,5 tys. osób. - Szczególne słowa podziękowania dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Bardzo szybko i co najważniejsze przyjaźnie zareagował na mój apel - powiedział Tokajew. Zaznaczył, że pomoc zaoferowały również Chiny, a także przywódcy Uzbekistanu, Armenii, Białorusi, Kirgistanu, Tadżykistanu i Turcji.

OUBZ to sojusz militarny na czele którego stoi Rosja. W jego skład wchodzi Armenia, Białoruś, Kirgistan, Tadżykistan i Kazachstan.

Prezydent Tokajew w środę zwrócił się do OUBZ o pomoc w związku z "aktem zewnętrznej agresji". BBC przeanalizowało jakie oddziały zostały wysłane do Kazachstanu.

Elitarne i wyszkolone jednostki z Rosji, Białorusi i Kirgistanu

Rosja w ramach "misji pokojowej" wysłała do Kazachstanu 45. Brygadę Powietrznodesantowych Sił Specjalnych. "To jedna z najbardziej elitarnych jednostek armii rosyjskiej" - pisze BBC. Żołnierze z tej jednostki brali udział m.in w wojnie w Czeczenii, wojnie rosyjsko-gruzińskiej, rosyjskiej operacji aneksji Krymu oraz wojnie w Syrii. Główną specjalizacją 45. brygady jest prowadzenie "złożonych działań rozpoznawczych i sabotażowych".

Białoruś skierowała siły ze 103. Witebskiej Brygady Sił Specjalnych. To jednostka utworzona na bazie 103. dywizji Sił Powietrznych ZSRR, która brała udział w II Wojnie Światowej, a później sowieckiej inwazji na Czechosłowację i Afganistan.

Armenia zadysponowała 12. brygadę sił pokojowych. Według źródeł BBC jednostka brała udział w operacjach międzynarodowych w Libanie, Kosowie, Iraku i Afganistanie. "Sputnik Armenia" szacuje, że w znajduje się w niej 70 żołnierzy.

Kirgistan wysłał 150 żołnierzy i pojazdy opancerzone. Pojawiły się doniesienia, że jest to 25. brygada specjalnego przeznaczenia Scorpion. To elitarna jednostka wyspecjalizowana w walce warunkach miejskich, a także w prowadzeniu szturmów i rozpoznań. Wojska wysłał również Tadżykistan, ale tamtejsze ministerstwo odmówiło przekazania szczegółów.

Dauren Abaev, pierwszy zastępca szefa Administracji Prezydenta Kazachstanu powiedział, że "część bojowa operacji oczyszczenia miasta 6 stycznia została przeprowadzona przez siły Arystanu, Berkutu i Ministerstwa Obrony". Siły OUBZ miały nie brać w niej udziału.

Służby odzyskują kontrolę nad lotniskiem

Rzecznik ministerstwa obrony Rosji gen. dywizji Igor Konaszenkow oświadczył w piątek, że Siły Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym oraz kazachskie organy ochrony prawa przejęły pełną kontrolę nad lotniskiem w Ałmaty. Dodał, że 75 rosyjskich samolotów sił powietrznych przez 24 godziny na dobę przerzuca oddziały rosyjskiego kontyngentu do Kazachstanu, a także oddziały z Białorusi, Tadżykistanu, Kirgistaniu i Armenii

Państwowa telewizja Chabar-24 podała, że o godz. 15 czasu miejscowego z lotnisk w Kazachstanie wznowione zostaną loty do Moskwy, Dubaju oraz miast Turkiestan i Szymkent na południu kraju oraz Atyrau na zachodzie.

W środę protestujący wdarli się na lotnisko w Ałmaty przejmując nad nim kontrolę. Zajęte zostało lotnisko oraz pięć samolotów, w tym zagraniczne.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
kazachstanprotestprotesty antyrządowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (209)