ŚwiatPrezydent i premier polecą oddzielnie na szczyt UE

Prezydent i premier polecą oddzielnie na szczyt UE

Prezydent i premier polecą oddzielnie do Brukseli na niedzielny szczyt UE. Lech Kaczyński nie ma nic przeciwko wspólnej podróży. Jednak Donald Tusk opuszcza Polskę w piątek ze względu na poprzedzające szczyt spotkania z europejskimi politykami.

Prezydent i premier polecą oddzielnie na szczyt UE
Źródło zdjęć: © PAP

24.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 18:07

Prezydent był pytany, czy premier przyjął jego zaproszenie, aby wspólnie udać się na unijny szczyt rządowym samolotem. Lech Kaczyński odparł, że nie ma innego wyjścia, bo jest jeden samolot. Zaznaczył przy tym, że ani prezydent, ani premier nie powinni latać samolotami rejsowymi.

Tymczasem Tusk powiedział, że pozostawia rządowy samolot do dyspozycji prezydenta, bo sam wyrusza z Warszawy w piątek. Jak mówił, w piątek, sobotę i w niedzielne przedpołudnie - poprzedzające brukselski szczyt - ma zaplanowane spotkania z europejskimi politykami.

W piątek ma spotkać się kanclerz Niemiec Angelą Markel; w sobotę - mówił - chciałby rozmawiać "z kilkoma innymi politykami europejskimi". Z kolei w niedzielę rano Tusk spotyka się z szefami rządów państw grupy wyszehradzkiej oraz Litwy, Łotwy, Estoni, Rumuni, Bułgarii. W tym spotkaniu ma także uczestniczyć przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.

Tusk zaznaczył też, że strona polska poinformowała już czeską prezydencję, że na szczyt wybiera się nie tylko premier, ale także prezydent. Zapewnił, że rząd podejmie starania, by to zgłoszenie zostało uwzględnione, również jeśli chodzi o liczbę miejsc przeznaczonych dla polskiej delegacji przy stole obrad.

Wyjaśnił, że Czesi planowali - ze względu na nieformalny charakter szczytu - że każda delegacja będzie miała jedno miejsce przy stole. Podkreślił jednak, że Polska nie jest jedynym krajem, który będzie reprezentowany przez premiera i prezydenta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)