Dodał, że konsultacje przeprowadził zarówno z przeciwnikami jaki zwolennikami nowelizacji.
Według prezydenta, wpływ na rozwiązania przyjęte w ustawie miało też to, że prace nad nią prowadzone były pod ciśnieniem wyborów.
Decyzja prezydenta oznacza, że nadal obowiązuje prawo karne uchwalone w 1997 r., jeszcze w Sejmie z większością koalicyjną SLD-PSL. Weszło ono w życie już za czasów Sejmu nowej kadencji. Ten kodeks - uznawany przez zwolenników surowego prawa za liberalny - w opinii wielu prawników-praktyków, przywrócił humanitaryzm jako zasadę wymiaru kary.(jd)