Trwa ładowanie...
czechy
02-05-2003 12:10

Prezydent czy kwiatek?


Wybór Vaclava Klausa na nowego prezydenta Czech oznaczać może w tym kraju koniec liczącej ponad 150 lat tradycji: tradycji wieszania w szkolnych klasach portretu głowy państwa. W wielu placówkach oświatowych zamiast portretu prezydenta wiesza się obecnie czeskie godło, albo - po prostu - doniczkę z kwiatkiem.

Prezydent czy kwiatek?Źródło: AFP
d21e6ci
d21e6ci

Kiedy wkrótce po wyborze na stanowisko głowy państwa, Vaclav Klaus dał do zrozumienia, że nie chce być prezydentem "monarchicznym" ale "ludowym" i że nie będzie wymagał, aby jego portret wisiał w każdej ze szkolnych klas, ministerstwo szkolnictwa przypomniało, iż w sprawie prezydenckich portretów decyzję jest władna podjąć każda szkoła. "Nie ma w tej kwestii żadnego przymusu; wieszanie portretów głowy państwa to przede wszystkim tradycja" - oświadczyli przedstawiciele resortu.

Czeskie media przypomniały przy tym, że Czechy - obok Austrii - to jeden z nielicznych, demokratycznych krajów na świecie, gdzie w szkołach wiesza się portret prezydenta. "W Polsce tylko bardzo rzadko spotkać się można z wieszanymi w klasach portretami Aleksandra Kwaśniewskiego; częściej na ścianach wiszą portrety patronów szkoły" - napisał np. prestiżowy dziennik "Lidove Noviny".

Po zdjęciu ze ścian portretu poprzedniego prezydenta - Vaclava Havla - tylko w nielicznych czeskich szkołach zdecydowano się na wywieszenie oficjalnego portretu Vaclava Klausa (m.in. w szkole podstawowej w ulicy Londyńskiej w Pradze, której uczeniem był kiedyś obecny prezydent). W większości zdecydowano, aby na ścianach klas powiesić czeskie godło.

"To dla nas o wiele tańsze. Oprawiona podobizna prezydenta kosztuje ok. 400 koron (ok. 52 złotych). Umieszczenie go we wszystkich klasach to spory wydatek. Zakup godła - to wydatek jednorazowy. Godło jest stałe i - zdaniem pedagogów i uczniów - o wiele bardziej właściwe w szkołach niż prezydenckie portrety" - powiedziała Viera Zajicova - dyrektor szkoły podstawowej w Jilemnicy we wschodnich Czechach.

d21e6ci

Tradycję wieszania w szkolnych klasach portretu głowy państwa rozpoczął cesarz Franciszek Józef I, kiedy po Wiośnie Ludów polecił rozwieszanie swego portretu (i krzyża, bo jak mówił ogranicza go jedynie Bóg i własne sumienie) w całej monarchii austro-węgierskiej. W czeskich szkołach wisiały później portrety m.in. pierwszego prezydenta Czechosłowacji - Tomasza G. Masaryka, prezydenta Edwarda Benesza, ale także Adolfa Hitlera (w latach 1939-45), Josefa Stalina (1948-1956), Gustawa Husaka (1975-89) i spontanicznie wybranego na prezydenta po aksamitnej rewolucji - Vaclava Havla ( 1989-2003). (mag)

d21e6ci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d21e6ci
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj