Komiczna wpadka prezydenta Czech. Wszystko się nagrało. Przeprasza

Niefortunny incydent w Pradze. Poszkodowany został członek Gwardii Zamkowej. Prezydent Czech trafił go sztandarem prosto w głowę. Kiedy czapka spadła na ziemię, mężczyzna zachował profesjonalizm i kontynuował swoje zadania.

Prezydent Petr Pavel trafił żołnierza w głowę sztandarem, szybko za to przeprosił
Prezydent Petr Pavel trafił żołnierza w głowę sztandarem, szybko za to przeprosił
Źródło zdjęć: © YouTube
oprac. MDol

Do zdarzenia z prezydentem Petrem Pavlem doszło podczas obchodów 105. rocznicy powstania niepodległej Czechosłowacji.

Podczas ceremonii przy pomniku narodowym na Vitkove w Pradze, prezydent podejmując sztandar, uderzył nim w wojskową czapkę członka Gwardii Zamkowej.

Incydent zarejestrowały kamery, a nagrania bardzo szybko obiegły sieć. Widzimy na nich wyraźnie, jak mężczyzna zostaje trafiony. Wojskowa czapka zsuwa mu się na oczy, a za chwilę spada na ziemię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Członek gwardii nie podniósł jednak czapki. Kontynuował swoje zadanie i stał na baczność. Zachowywał się tak, jakby nic się nie stało.

Podniósł i przeprosił

Po zakończeniu uroczystości czapkę podniósł prezydent i przekazał ją innemu z członków Gwardii Zamkowej. Prezydent Czech odniósł się też do sprawy w serwisie X (dawniej Twitter), gdzie przeprosił za incydent.

"Czuję potrzebę przynajmniej w ten sposób przeprosić za krzywdę fizyczną lub psychiczną członka Straży Zamkowej, który podczas uroczystości w Vítkovie został uderzony sztandarem bojowym. Na pewno nie była to próba urozmaicenia standardowego postępowania wojskowego o nowy element. Po prostu nie doceniłem wagi" - napisał Petr Pavel.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)