Prezydent: bezpieczeństwo górników jest najważniejsze
- Godność i bezpieczeństwo pracowników górnictwa jest sprawą najważniejszą i powinno być stawiane ponad wszelkie ekonomiczne wskaźniki - napisał prezydent Lech Kaczyński w liście, adresowanym do uczestników uroczystości barbórkowych na Śląsku.
04.12.2009 15:45
Z okazji obchodzonej Barbórki - tradycyjnego święta górników - prezydent planował przyjazd do Katowic, Rudy Śląskiej i Bytomia, jednak musiał odwołać wizytę ze względów zdrowotnych. Jego list odczytał podczas uroczystej akademii w Wyższym Urzędzie Górniczym (WUG) w Katowicach prezydencki minister, Paweł Wypych. Prezydent złożył w nim górnikom barbórkowe życzenia.
- Procesy restrukturyzacyjne spowodowały zmniejszenie liczby polskich kopalń. Niestety, nie ograniczyło to liczby wypadków i katastrof górniczych. Historia tragicznych wydarzeń w kopalniach jest równie długa jak dzieje samego górniczego stanu i nigdy, mimo najlepszych zabezpieczeń i procedur, nie zdołamy całkowicie wyeliminować ryzyka związanego z tym zawodem - napisał prezydent.
- Musimy jednak uczynić co w naszej mocy, aby ograniczać rozmiar nieszczęść, dotykających górnicze rodziny i środowiska. Godność i bezpieczeństwo pracowników górnictwa jest sprawą najważniejszą i powinno być stawiane ponad wszelkie ekonomiczne wskaźniki - zaapelował Lech Kaczyński.
Prezydent wskazał na szczególną rolę organów nadzoru górniczego w tej dziedzinie. Przypomniał, że nadzorują one zakłady górnicze w całej Polsce, zatrudniające ponad 200 tys. pracowników.
Lech Kaczyński wyraził nadzieję, że przyjęta w tym roku nowa strategia działania urzędów górniczych na lata 2010-2014 będzie "miała szansę zasadniczo zmienić sytuację w polskim przemyśle wydobywczym", prowadząc do znaczącego ograniczenia liczby wypadków skali chorób zawodowych.
- Można ubolewać, że wprowadzone ustawowo zmiany osłabiające kontrolę w przedsiębiorstwach górniczych, a także wymogi ratownictwa górniczego nie sprzyjają takim działaniom - ocenił prezydent. Wskazał, że poprawa bezpieczeństwa w górnictwie wymaga dobrej woli i współdziałania wszystkich stron - administracji, nadzoru górniczego, przedsiębiorców, środowisk naukowych i organizacji społecznych.