Prezydent: będę rozważał wniosek do TK ws. budżetu
Badam tę sprawę bardzo dokładnie. A mam jeszcze na to czas. Bo budżet nie został jeszcze uchwalony. Oczywiście, że będę to rozważał. Nie tylko ja, ale na pewno będą to rozważali także inni. To prawo przysługuje nie tylko prezydentowi. W razie czego TK się wypowie na temat tej procedury - mówi prezydent Andrzej Duda o ustawie budżetowej w rozmowie z 300polityka.pl i Politico Europe.
23.12.2016 | aktual.: 23.12.2016 14:35
- Proszę panów, przecież w Polsce są procedury. Jeżeli się okaże, że Senat przyjmie ten uchwalony przez Sejm budżet i pojawi się kwestia ustawy, to wtedy właśnie będzie podlegała ocenie kwestia zgodności z Konstytucją. Ten budżet trafia do prezydenta. Będę rozważał wniosek do TK - mówi prezydent Andrzej Duda. 16 grudnia posłowie w Sali Kolumnowej, a nie w blokowanej przez opozycję sali plenarnej, w gorącej atmosferze przegłosowali ustawę budżetową. Przed Sejmem odbyły się protesty i przepychanki z policją, zdaniem opozycji są wątpliwości ws. legalności głosowania, prezes PiS i rząd temu zaprzeczają.
"Opozycja uniemożliwia pracę Sejmu"
- Dzisiaj jest taka sytuacja, że opozycja uniemożliwia pracę Sejmu poprzez blokowanie sali sejmowej. Jest w związku z tym bardzo ostry spór polityczny, natomiast to, że odbywają się manifestacje, to naprawdę nie jest nic nadzwyczajnego. To obywatelskie prawo do wyrażania swoich poglądów do zgromadzeń - uspokaja prezydent.
- Mamy problem. Jedna strona sporu twierdzi, że należy jeszcze raz głosować, bo uważa, że to zostało zrobione w sposób nieprawidłowy, a z kolei druga twierdzi, że zostało to zrobione w sposób prawidłowy, bo ta pierwsza de facto uniemożliwiła obrady, zajmując mównicę i fotel marszałka oraz że przecież im właśnie o to chodzi, żeby budżet nie został uchwalony, żeby były podstawy do rozwiązania Sejmu. Właśnie im o to chodzi. Druga strona sporu twierdzi, że oni dlatego uniemożliwiali obrady i zablokowali, żeby nie uchwalić budżetu i że będą to robili nadal - twierdzi Duda.
Prezydent niezadowolony z ustawy ws. zgromadzeń
Z czego prezydent nie jest zadowolony? - Np. nie jestem zadowolony z tego, że przeprowadzono ustawę, która dotyka kwestii prawa do zgromadzeń – mówi prezydent Andrzej Duda. Czy będzie weto? - Decyzja zostanie podjęta w odpowiednim terminie. Proszę pamiętać, że prezydent ma trzy wyjścia. Podpisać, odmówić podpisania albo poprzez weto albo wniosek do TK - odpowiada Duda.
Prezydent podkreśla, że "jeżeli chodzi o reformę edukacji, też ją obiecywał". - Ale ona musi być dobrze zrobiona – mówi prezydent. Na pytanie, co to znaczy, stwierdza: - Tak, żeby nie doprowadziła do żadnych istotnych zaburzeń, jeżeli chodzi o sytuację dzieci. Podejmę w tym zakresie decyzję, jak dostanę ustawę – dodaje Duda.
Czy Polska powinna jasno powiedzieć, że wspiera drugą kadencję dla Tuska? - Polska ma jeszcze czas na ostateczną decyzję w tej sprawie - odpowiada prezydent.
"Nie jestem od tego, żeby opozycja wygrała wybory"
- Kiedy opozycja byłaby zadowolona, ze mnie jako prezydenta? - pyta Duda. - Wtedy, gdybym realizował jej program. Wtedy, gdybym zrobił wszystko, żeby wygrała wybory. Wtedy byłaby może zadowolona. Może. Nie jestem od tego, żeby opozycja wygrała wybory. Jestem od tego, żeby realizować misję prezydenta. Tą misją jest dla mnie służenie narodowi i czynię wszystko, żeby temu narodowi służyć jak najlepiej. Ponieważ wybrano mnie z moim programem i z tym, do czego się zobowiązywałem, w związku z tym go realizuję. Tak, jak walczono ze mną w sposób nieprawdopodobny w kampanii, a zwłaszcza na jej końcu. Oczerniano mnie, profesorowie wychodzili i mnie oczerniali, po czym uniwersytet w poniedziałek po wyborach powiedział, że nie było żadnej sprawy - tłumaczy prezydent.
300polityka.pl,Politico Europe, oprac. Adam Przegaliński