Prezydent Andrzej Duda o bazach NATO w Polsce: ważne, żeby były
Celem naszej dyplomacji, moich działań, jest wzmocnienie bezpieczeństwa Polski. W jakiej formule to nastąpi, to jest kwestia drugorzędna - stwierdził prezydent Andrzej Duda w wydaniu specjalnym programu #dziejesienazywo, pytany o oddalającą się wizję powstania w Polsce stałych baz NATO.
23.02.2016 | aktual.: 23.02.2016 21:42
- Chcemy, by w Polsce był wystarczający potencjał militarny, zarówno nasz i jak i naszych sojuszników, żeby nie opłacało się nas zaatakować - zaznaczył prezydent.
Prezydent tłumaczył, że pytany przez partnerów ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej, co ma na myśli, mówiąc o potencjale militarnym odpowiada, że "sprawa jest bardzo prosta". - To jak w życiu. Jeżeli wracamy wieczorem ciemną, niezbyt miłą ulicą i widzimy agresywnie wyglądającą grupę, są dwa wyjścia: zmienić trasę lub ruszyć pewnym, zdecydowanym krokiem. Gdy agresorzy zobaczą idącego pewnym krokiem człowieka, zawsze sobie zadadzą pytanie: kim ten facet jest. To w ogromnym stopniu zmniejsza ochotę na to, by zaatakować. Bo może się okazać, że ten człowiek idzie tak pewnie, bo ma taki potencjał, że wcale nie będzie tak łatwo zabrać mu portfel czy zegarek - opowiadał prezydent. - Chcę, by właśnie takim pewnym krokiem cechowała się nasza aktywność militarna - dodał.
- Czy to będą stałe bazy, czy to będzie obecność rotacyjna, to nie ma dla mnie większego znaczenia. Ważne, aby były - stwierdził prezydent. - Wtedy jakikolwiek atak na Polskę będzie bowiem oznaczał atak na siły zbrojne państw Sojuszu.
Za niezmierne ważne dla zwiększenia bezpieczeństwa Polski uznał także stałe bazy krytycznej infrastruktury NATO na terenie Polski, czyli magazyny uzbrojenia.
- Jeżeli to będzie zrealizowane w stopniu zapewniającym nam bezpieczeństwo, to ja nie mam więcej oczekiwań - stwierdził prezydent.