Andrzej Duda mówi o rodzinie. Emocjonalna reakcja Bartłomieja Sienkiewicza
- Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem i brutalnym politykiem, by dziesiątkom polskich rodzin powiedzieć: wy nie jesteście rodziną - stwierdził w programie "Tłit" Bartłomiej Sienkiewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. W ten sposób odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas spotkania z wyborcami w Pruszkowie stwierdził, że "wielkim zadaniem państwa jest wsparcie polskiej rodziny, która składa się z mamy, taty i dzieci". - Ja sam jestem z rozbitego małżeństwa, wychowała mnie matka - wyznał polityk. - I co, ja nie wychowałem się w rodzinie? Jak mi pan prezydent ma czelność coś takiego powiedzieć - dodał polityk.
I tylko PiS zdobył władzę, rozpętu… Rozwiń
Transkrypcja:
I tylko PiS zdobył władzę, rozpętując wojnę, a nie tym, że docenił polskie rodziny i dołożył im do brakujących do pierwszego pensji?
Tego rodzaju obietnice zawsze pomagają. 500+ nie był obietnicą. 300+ nie był obietnicą. Były zrealizowane. A zrealizowane tym bardziej.
Platforma w tej sprawie powtarza jak mantrę, że nic co dane nie zostanie zabrane.
W domyśle, że to był dobry ruch, ponieważ ten transfer pomógł wielu rodzinom. Dobrze się stało.
A zgadza się pan z analizą prezydenta? Który mówił w Pruszkowie tak: "Wielkim zadaniem państwa jest wsparcie polskiej rodziny, która składa się z mamy, taty i dzieci".
Rozumiem. A te rodziny, które się nie składają z mamy... Panie redaktorze. Ile polskich dzieci zostało wychowanych w rodzinie, która się składała z mamy, mamy i dziecka?
Babcia z córką wychowują dziecko. Przecież to są dziesiątki tysięcy takich rodzin. To są rodziny po rozpadzie. I to nie są rodziny?
Tam gdzie nie ma ojca to to już nie jest rodzina?
Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem i tak naprawdę brutalnym politykiem, żeby dziesiątkom tysięcy polskich rodzin powiedzieć: wy nie jesteście rodziną.
Sam jestem z rozbitego małżeństwa. Wychowała mnie matka. Nie wychowałem się w rodzinie? Jak mi pan prezydent ma czelność coś takiego powiedzieć?