Prezydencja Węgier w UE. "Orban ewidentnie nie dostosował się do reguł"
Pierwszego lipca Węgry objęły prezydencję w Radzie Europejskiej. Zaraz po tym Viktor Orban wyruszył w samozwańczą "misję pokojową" do Kijowa, a następnie do Moskwy. Wówczas przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, oświadczył, że "rotacyjna prezydencja, którą obecnie sprawują Węgry, nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE". - Myślę, że wszyscy muszą wyciągnąć lekcje w Unii co zrobić, żeby taka sytuacja się nie powtarzała - mówiła w programie ministra ds. europejskich Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Podkreśliła, że prezydencja reprezentuje Unię Europejską na zewnątrz, ale w tych kontaktach zawsze robi to w porozumieniu z Komisją Europejską. - Victor Orban ewidentnie nie dostosował się do reguł - oceniła Sobkowiak-Czarnecka.