Prezes Sądu Rejonowego nie spłaciła pożyczki. Pieniądze miał jej dać adwokat
Wobec byłej już prezes Sądu Rejonowego w Strzelinie wszczęto dyscyplinarne postępowanie wyjaśniające. Kobieta nie poinformowała przełożonych o tym, że ciąży na niej wyrok nakazujący spłacenie pożyczki. Kolejna wątpliwość etyczna sytuacji jest związana z pożyczkodawcą - ma nim być adwokat.
26.07.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:54
O sprawie został zawiadomiony rzecznik dyscyplinarny we wrocławskim sądzie apelacyjnym. Wobec byłej prezes Sądu Rejonowego wszczęto postępowanie wyjaśniające, bo sędzia miała obowiązek poinformować swojego przełożonego o toczącym się przeciwko niej postępowaniu.
Sędzia, która złożyła rezygnację z funkcji prezesa, nie powinna również znaleźć się w sytuacji, w której egzekwuje od niej pieniądze komornik. Ten wkroczył do sprawy po wydaniu przez sąd nakazu zapłaty. Najłagodniejsza konsekwencja, jaką może ponieść kobieta - jeśli rzecznik uzna, że "uchybiła godności zawodu" - to upomnienie. Najsurowsza - pozbawienie prawa wykonywania zawodu.
Oficjalnych zawiadomień więcej nie ma
Według nieoficjalnych informacji gazetawroclawska.pl osobą, która udzieliła byłej prezes sądu pożyczki, jest adwokat.
Sprawy nie chciał komentować rzecznik dyscyplinarny wrocławskich adwokatów mecenas Edward Gorzelańczyk. Jak twierdzi, nie słyszał o niej, ale jest prawdopodobne, że zostanie mu przekazana do rozpatrzenia. O sytuacji nie poinformowano również oficjalnie wrocławskiej rady adwokackiej.
Źródło: gazetawroclawska.pl