Prezes Sądu Najwyższego nie zamierza interweniować ws. sędziego Pawła Juszczyszyna
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że nie zamierza podejmować żadnych kroków w sprawie orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN dotyczącego sędziego Pawła Juszczyszyna. Sugestię interwencji zawarł w orzeczeniu olsztyński sąd okręgowy.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Paweł Juszczyszyn powinien zostać przywrócony do orzekania po tym, jak został uprzednio zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego (IDSN). Olsztyński sąd uznał, że decyzja Izby Dyscyplinarnej jest nieskuteczna, ponieważ nie może być uznawana za orzeczenie Sądu Najwyższego. Jednocześnie sąd nakazał opatrzenie wyroku IDSN adnotacją o wstrzymaniu jego wykonalności.
Do sprawy odniosła się I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska, która stwierdziła, że żadnych kroków nie podejmie. "Pragnę oświadczyć, że jako Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie mam prawa, legalnej możliwości, ani zamiaru ingerowania w treść orzeczeń Sądu Najwyższego, opatrując pierwszą stronę ich treści jakimikolwiek informacjami lub dopiskami" - czytamy w jej oświadczeniu.
Kontrowersyjna Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego
Jedną z przesłanek stojących za decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie jest orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznał, że w świetle prawa wspólnotowego nowej Izby Dyscyplinarnej SN nie można uznać za sąd. Jej funkcjonowanie jest przedmiotem sporu prawnego w Polsce.
Sędzia Paweł Juszczyszyn został odsunięty od orzekania po tym, jak w toku postępowania sądowego próbował ustalić, czy w świetle obowiązujących przepisów prawa sędzia powołany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. Juszczyszyn, prowadząc tę sprawę, nakazał Kancelarii Sejmu ujawnienie list poparcia dla kandydatów dla nowej KRS.