Taka wpadka o Smoleńsku! Kaczyński natychmiast dostrzegł swój błąd
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami Stargardu w Zachodniopomorskiem mówił wielokrotnie o rządach PO-PSL, choć jego obóz jest u władzy już niemal siedem lat. Przy jednej z takiej dygresji - na temat Smoleńska - lider PiS nie uniknął poważnej wpadki. Natychmiast zrozumiał swój błąd.
Prezes PiS w weekend spotkał się z mieszkańcami województwa zachodniopomorskiego, w tym ze Stargardu. W trakcie wiecu Jarosław Kaczyński przypominał afery i błędy poprzedników. Zaznaczył przy tym, że PiS nie rządzi jeszcze pełnych siedmiu lat.
We wskazywaniu winnych prezes rządzącej partii tak się zagalopował, że przy oskarżeniach dotyczących Smoleńska niefortunnie się przejęzyczył.
- To, co opowiadają nasze obecne władze...- stwierdził Kaczyński, ale szybko się zreflektował. - ...Przepraszam, nie obecne, to jest bajka - powiedział.
Polska tuż po Japonii. Kaczyński o wysokości płac. Dostało się Wałęsie
- Powiem państwu taką informację. Pamiętacie może, jak Lech Wałęsa, w tych swoich lepszych czasach, bo dzisiaj to... nie będę komentował - mówił również na spotkaniu z mieszkańcami Stargardu prezes PiS Jarosław Kaczyński, a przerwały mu oklaski z sali.
- I w tych swoich lepszych czasach mówił: "będziemy drugą Japonią". To wtedy nawet w tych kręgach solidarnościowych tam się uśmiechano: "mówi bajki". A dzisiaj, jeżeli chodzi o płace liczone w sile nabywczej, według tej tabeli, tego rankingu stworzonego przez OECD jesteśmy państwem kolejnym po Japonii, jeżeli chodzi o wysokość płac - dokończył polityk.
- Czyli tylko jeszcze trochę do góry i będziemy drugą Japonią - powiedział.
W sobotę Jarosław Kaczyński był w Koszalinie i Kołobrzegu. W nadbałtyckim kurorcie też nie uniknął wpadki, myląc nazwy środkowopomorskich miast.
Czytaj też: Kaczyński o 14. emeryturze. Zapowiada zmianę