Zmiany na mapie Polski? Wyraźna sugestia prezesa PiS
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Koszalina odniósł się m.in. do sytuacji regionu i nawiązał do możliwych zmian na mapie administracyjnej Polski. Obietnica 17. województwa - środkowopomorskiego - wraca przed każdymi wyborami.
- Tutaj trzeba jeszcze wiele zdziałać, żeby można było powiedzieć, że ta ziemia została całkowicie pozbawiona tych elementów, które nazywają się wykluczeniem - wykluczeniem komunikacyjnym, ale także pod wieloma innymi względami - zauważył Kaczyński.
Mówiąc o Koszalinie, prezes PiS wskazał, że to miasto powiatowe i wyraził nadzieję, iż niebawem się to zmieni. Tym razem nie obiecał wprost powstania województwa środkowopomorskiego (jak wcześniej podczas wielu kampanii wyborczych), ale wyraźnie to zasugerował.
Także jedno z pytań dotyczyło ewentualnej zmiany administracyjnej w kontekście utworzenia woj. środkowopomorskiego, o czym mówił Andrzej Duda podczas swojej pierwszej kampanii w wyborach prezydenckich.
- Ta sprawa była przez nas badana tak bardzo na roboczo. Chcieliśmy takiego rozwiązania, ja też chciałem, ale okazało się, że w znacznej części tego regionu, tej części bardziej na wschód, tej wokół Słupska, w skrócie myślowym mówiąc - tego sobie nie bardzo życzą - podkreślił w odpowiedzi prezes Kaczyński.
W jego ocenie, "jest tu pewien kłopot". Przyznał, że "pierwsza próba nie zakończyła się powodzeniem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Michał Dworczyk zostanie ambasadorem? Wiceszef MSZ: doskonale by się sprawdził
Zdaniem prezesa PiS, należy sobie zadać pytanie, czy obecna struktura regionalna Polski jest strukturą efektywną.
- Strukturą efektywną w sensie takim, która odnosi się do obsługi obywateli, bo w gruncie rzeczy po to państwo jest, aby jako całość, jako wspólnotę narodową i indywidualnie obsługiwać. (…) To jest sprawa na kolejne kadencje z całą pewnością, ale my się nad tym zastanawiamy i z całą pewnością nie zapomnimy wtedy o środkowym Pomorzu i nie zapomnimy o Koszalinie, który jest naturalną stolicą tego regionu - mówił prezes PiS.
"Kiełbasa wyborcza". Co kampania wracają obietnice
Mieszkańcy nadbałtyckiego regionu od lat nie traktują już jednak tych obietnic poważnie, a lokalne media wprost pisały o "kiełbasie wyborczej".
Koszalin i Słupsk przestały być województwami na skutek ostatniej reformy administracyjnej z 1998 roku. To wtedy w miejsce 49 województw powołano 16, czyli o jedno mniej niż przed 1975 rokiem. Zabrakło ówczesnego 17. województwa - właśnie koszalińskiego, choć tym razem miało być to woj. środkowopomorskie.
W drugiej połowie lat 90. przeciw odtworzeniu województwa na środkowym Pomorzu protestowała część mieszkańców Słupska (głównie z powodu lokalnych animozji i obaw o dominację Koszalina). Władze samorządowe obu miast uznały decyzję sprzed niemal 25 lat za błędną, wskazując, że Gdańsk i Szczecin nie dzielą się sprawiedliwie z mniejszymi miastami.
"Jest taki pan". Kaczyńskie nie wytrzymał. I tak to powiedział
Na spotkaniu w Koszalinie prezes PiS ostrzegał też przed obietnicami lidera opozycji Donalda Tuska. - Jest taki pan. On nie ma czarodziejskiej różdżki - mówił Jarosław Kaczyński, mobilizując i ostrzegając wyborców przed wygraną PO. - W naszym przekonaniu będzie gorzej - stwierdził lider obozu władzy.
Kaczyński ocenił też, że Unia jest w rękach Niemiec i "może trochę Francji". - Niemcy często załatwiają swoje interesy poprzez działania UE - mówił. Nie zgadzamy się na plan Niemiec, aby stali się znaczący na świecie. Oni są za mali, choć to silne państwo - komentował.