Prezes PiS naprawdę to powiedział. W sieci już się śmieją
- Mamy możliwości, bo opanowaliśmy jeden straszliwy mechanizm, który Polskę niszczył przez poprzednich wiele lat. Mechanizm okradania Polski na gigantyczną skalę - powiedział w niedzielę w Stalowej Woli Jarosław Kaczyński. Przejęzyczenie prezesa PiS natychmiast wychwycili internauci.
04.09.2022 | aktual.: 04.09.2022 21:27
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas spotkania w Stalowej Woli mówił o walce z inflacją poprzez obniżkę podatków.
- Obniżamy te opłaty po to, by ceny dla obywateli były niskie - powiedział Jarosław Kaczyński. Po czym porównał wzrosty cen za prąd w Unii Europejskiej, zapowiadając, że nie dopuści do tego, by były tak wysokie w Polsce.
- To będzie bardzo bolesne dla ludzi, a jednocześnie podniesie poziom inflacji o kilka punktów. Zamiast powolnego spadku - będzie wzrost. Naprawdę wiemy o tym, robimy to i zważcie państwo na jedną rzecz. Mamy możliwości, bo opanowaliśmy jeden straszliwy mechanizm, który Polskę niszczył przez poprzednich wiele lat. Mechanizm okradania Polski na gigantyczną skalę - powiedział Kaczyński, po czym dostał brawa.
Wypowiedź o "opanowaniu mechanizmu okradania" wywołała poruszenie w sieci.
"Coś w tym jest" - skwitował Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej".
"Nawet jeśli uznamy intencje prezesa, że udało się powstrzymać kradzież, to i tak to nieprawda, wziąwszy pod uwagę to, jak się na chama pisowcy rzucili do obsiadania państwa przez rodziny i totumfackich i tworzenia zbędnych dla państwa, ale karmiących nomenklaturę instytucji" - skomentował Tomasz Walczak z "Super Expressu".
Cytat zniknął z oficjalnego profilu PiS na Twitterze.
Nie jest to jedyna niedzielna wypowiedź lidera partii rządzącej, która wywołała szerokie echo.
- Czy my przyjmujemy zasadę pana Neumanna, że sądy są nasze i póki jesteś w PO to ci nic nie zrobią? Nie. My karzemy naszych ludzi. Karzemy tak ostro, że nawet w jednym wypadku to kosztowało tego człowieka życie - powiedział Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Mielca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Padło zobowiązanie". Sikorski będzie żałował?