Atak morskich dronów na Tuapse. Trafiły w rosyjski okręt?
W nocy z 9 na 10 listopada w Tuapse nad Morzem Czarnym ogłoszono alarm. Lokalne kanały donoszą o eksplozjach w pobliżu nabrzeża i możliwym trafieniu rosyjskiej jednostki.
Co musisz wiedzieć?
- W Tuapse doszło do ataku morskich dronów. W mieście ogłoszono alarm w nocy z 9 na 10 listopada.
- Niewykluczone, że dron trafił w rosyjski okręt zacumowany w rejonie nabrzeża nr 167.
- To kolejny incydent po ataku z początku listopada, gdy uszkodzono tankowiec należący do rosyjskiej floty cieni.
Mieszkańcy Tuapse w Kraju Krasnodarskim informowali o wybuchach w tym portowym mieście nad Morzem Czarnym. Według doniesień z kanałów na Telegramie, w mieście ogłoszono alarm w związku z atakiem morskich dronów.
Czy doszło do trafienia okrętu w porcie Tuapse?
Relacje sugerują możliwe uderzenie w jeden z rosyjskich okrętów, które cumują zazwyczaj przy nabrzeżu nr 167. Pojawiają się przypuszczenia, że ataku mogły dokonać ukraińskie drony morskie. W ostatnich miesiącach coraz częściej uderzają one w cele w portach daleko od linii frontu, co potwierdzają liczne nagrania.
Pierwszy taki przypadek w historii. Morski dron zestrzelił rosyjski Su-30
To nie pierwszy incydent w Tuapse w ostatnim czasie. W nocy z 1 na 2 listopada bezzałogowce uszkodziły tam tankowiec. Według doniesień mógł on należeć do tak zwanej rosyjskiej floty cieni, która wykorzystywana jest do obchodzenia sankcji.
Jaką rolę odgrywają drony morskie na Morzu Czarnym?
Pod koniec października ukraińskie siły specjalne pokazały zmodernizowaną wersję bezzałogowców Sea Baby. Te konstrukcje, obok modeli Magura, były już wykorzystywane w atakach na cele na morzu oraz obiekty infrastruktury portowej. Jak podawały media, wymusiły one ograniczenie aktywności rosyjskiej floty w bazach na Krymie i przeniesienie części jednostek do baz w Kraju Krasnodarskim.
Źródło: 24tv.ua