Szaleństwo brytyjczyków
Jak to zwykle bywa przed tak wielkimi wydarzeniami, na rynku pojawiło się mnóstwo upominków związanych z rodziną królewską. Specjaliści od rynku szacują, że brytyjska gospodarka możesz zarobić na królewskim dziecku nawet 250 milionów funtów.
Wśród najzabawniejszych pamiątek związany z przyjściem na świat Baby Cambridge znalazły się śliniaczki z napisem "I love my auntie Pippa", "I love mu uncle Harry", śpioszki z hasłem "My Granny is a Queen!", wełniane czapeczki w kształcie korony czy... torebki na wymioty dla kobiet w ciąży "Royal Morning Sickness".