Raport Komisji Millera
Raport stwierdza, że uchybienie formalne w organizacji delegacji nie miały wpływu na bezpieczeństwo lotów.
Poziom wyszkolenia załogi Tu-154 zagrażał bezpieczeństwu załogi - czytamy w raporcie.
- W 36.pułku ustanowiono własne standardy w organizacji lotów - mówi. Wytyka także nieprawidłowości takie jak braki w szkoleniach (prowadzone w pośpiechu), np. piloci nie wykonywali lotów treningowych oraz brak ćwiczeń na symulatorach. - Załoga nie miała możliwości spotkania się w przeddzień wylotu w pełnym składzie w omówienia etapów lotu - brzmi kolejny punkt raportu.