Premier: Traktat Konstytucyjny UE bez zapisów z Nicei - niemożliwy
Premier Leszek Miller uważa, że niemożliwe jest przyjęcie Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej bez rozwiązań z Nicei. Jego zdaniem taki traktat nie zostałby w Polsce ratyfikowany.
26.11.2003 | aktual.: 26.11.2003 21:33
"Ja mógłbym nawet zamknąć oczy przez moment i powiedzieć 'dobrze, dla świętego spokoju złożę podpis w Brukseli', tylko ze świadomością, że to nic nie da, dlatego, że potem ten traktat nie byłby w Polsce ratyfikowany. Ja nie zrobię niczego, co by osłabiało pozycję Polski. Ja jestem premierem polskiego rządu i będę reprezentował polskie interesy" - powiedział premier w środę w TVN 24.
Oceniając opublikowany w środę przez Włochy pakiet propozycji kompromisu w najbardziej kontrowersyjnych zapisach przyszłej unijnej konstytucji Miller powiedział, że "to jest taki dokument, na jaki stać prezydencję".
"Myślę, że ze strony włoskiej prezydencji jest taka oto strategia postępowania, że to co się da w tej chwili uzgodnić to uzgadniajmy, a najważniejszy problem, najbardziej kontrowersyjny, czyli utrzymanie sposobu ważenia głosów w Radzie UE, odłóżmy do szczytu w Brukseli i niech tam, na szczycie, państwa uczestniczące w nim podejmą decyzję" - powiedział.
Premier zadeklarował, że Polska nie ustąpi w sprawie Nicei nawet gdyby UE zaproponowała nam, abyśmy w Komisji Europejskiej mieli dwóch komisarzy.
"To nie ma znaczenia. Nie liczba komisarzy decyduje o możliwościach i pozycji danego kraju, a właśnie sposób ważenia, obliczania głosów. Optujemy za systemem nicejskim, nie tylko dlatego, że jest on korzystny dla Polski, ale on jest przede wszystkim korzystny dla Unii Europejskiej, bo tworzy tak ważną i oczekiwaną równowagę miedzy pozycją małych, średnich i dużych krajów. Zmusza wszystkie państwa UE, aby w ważnych, kontrowersyjnych sprawach prowadzić autentyczne negocjacje i dążyć do uzgodnień, a nie do dyktatu" - powiedział.
W opublikowanym przez przewodniczące Unii w tym półroczu Włochy pakiecie kompromisowym podjęto takie kwestie, jak system ważenia głosów w Radzie UE, skład Komisji Europejskiej, tworzenie sił obronnych UE czy zapisanie w preambule odniesienia do chrześcijańskich korzeni Europy. Włochy nie zaproponowały istotnych zmian w projekcie konstytucji, a przedstawione rozwiązania kompromisowe mają bardzo ostrożny charakter.
W sprawie ważenia głosów w Radzie UE - kwestii bardzo interesującej Polskę - Włochy podtrzymały na razie pomysł odejścia od bronionego przez Polskę i Hiszpanię nicejskiego systemu głosowania sugerując jedynie, że "konieczna jest dalsza refleksja nad możliwymi sposobami wyjścia naprzeciw niepokojom", zgłaszanym przez "kilka państw" wobec projektu odejścia od Nicei.
Natomiast, jeśli chodzi o również interesującą nasz kraj preambułę do Traktatu Konstytucyjnego, Włochy zapowiedziały jedynie, że zgłoszą "na późniejszym etapie" propozycję "odnoszącą się nie tylko do dziedzictwa chrześcijańskiego Europy, ale także do laickiego charakteru państw UE".