Premier przeprosi prezydenta? Rzecznik potwierdza taką potrzebę
Rzecznik rządu przyznał, że zdanie prezydenta ws. najnowszego projektu zmian w sądownictwie, który forsował premier, nie było wystarczająco uwzględnione. Piotr Müller na pytanie w Radiu Zet o to, czy "prezydentowi należą się szczere przeprosiny za brak konsultacji?", jasno odpowiedział, że "tak". Andrzej Duda o swoim niezadowoleniu ws. zapisów projektu mówił w trakcie ubiegłotygodniowego wystąpienia.
Projekt zmian w sądownictwie niespodziewanie pojawił się w Sejmie na początku ubiegłego tygodnia. Zakładał on m.in. przeniesienie orzecznictwa dyscyplinarnego sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego i otwierał drogę do weryfikacji statusu powołanych przez prezydenta sędziów.
Prezydent blokuje sejmowy ekspres
Zgodnie z deklaracjami premiera, projekt miał być w pełni ustalony z Brukselą i być furtką do uzyskania przez Polskę funduszy z KPO, co ostatecznie miało okazać się nieprawdą. PiS chciał pilnego procedowania dokumentu w Sejmie, z czego ostatecznie partia zrezygnowała po stanowczym wystąpieniu prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS wygra dzięki środkom z KPO? "Można podtrzymać marzenia"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Andrzej Duda mówił, że wyklucza poparcie części zapisów, bo uderzają w jego prerogatywy oraz podkreślał, że projekt nie był z nim konsultowany. - Nie pozwolę na to, aby został do polskiego systemu prawnego wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który nominacje sędziowskie będzie podważał, który te nominacje dokonane przez prezydenta RP będzie pozwalał komukolwiek weryfikować - tłumaczył w ubiegłym tygodniu Andrzej Duda.
Rzecznik rządu przyznaje się do błędu
O niezadowolenie prezydenta z powodu braku konsultacji we wtorek w Radiu Zet pytany był rzecznik rządu. - Być może nie było wystarczająco dużej troski o to, by na każdym etapie zadbać w odpowiedni sposób o właściwe konsultacje z panem prezydentem, skoro pan prezydent uznał, że to jest niewystarczające, to przyjmujemy to z pokorą – komentował minister Müller.
- Kierunkowe decyzje, wytyczne – od pana prezesa w szczególności - zawsze były wyczulone na kwestie konstytucyjności i prerogatyw prezydenta - dodawał rzecznik.
Piotr Müller podkreślał jednocześnie, że prace nad projektem będą trwać. PiS wcześniej deklarowało, że wróci z nim do Sejmu w styczniu - Rozmawiałem z prezesem Kaczyńskim na ten temat i dał jasny sygnał, że ustawa o SN ma być dalej procedowania i mamy szukać rozwiązania, które pogodzi wszystkie racje – mówił w Radiu Zet polityk PiS.
Źródło: Radio Zet