"Premier powinna podać się do dymisji". Chodzi o kampanię billboardową
- Kampania billboardowa nt. sądownictwa jest najlepszym przykładem patologii władzy PiS - powiedział poseł PO Marcin Kierwiński. Zdaniem polityka w związku z kampanią Polskiej Fundacji Narodowej premier Beata Szydło powinna podać się do dymisji.
19.09.2017 | aktual.: 19.09.2017 11:18
Kampania "Sprawiedliwe sądy", która - w zamyśle jej autorów - ma przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy sądownictwa w Polsce, organizowana jest przez Polską Fundację Narodową. W jej ramach na ulicach polskich miast pojawiły się m.in. billboardy z hasłem "Niech zostanie tak jak było. Czy na pewno tego chcesz?". Kampania od początku budzi kontrowersje, m.in. dlatego że PFN finansują spółki Skarbu Państwa.
Opozycja zarzuca Fundacji, że za państwowe pieniądze realizuje przekaz Prawa i Sprawiedliwości. Media informowały ponadto, że twórcą kampanii "Sprawiedliwe sądy" jest firma PR-owa, założona przez dwoje byłych pracowników Kancelarii Premiera - Piotra Matczuka i Annę Plakwicz.
Zobacz: "Niech zostanie tak jak było" - o co chodzi w akcji Polskiej Fundacji Narodowej?
"Przykład patologii władzy PiS"
Kierwiński pytany w Polsat News o kampanię PFN przypominał, że PO złożyła wniosek o jej zbadanie przez CBA.
- (CBA) nie zajmuje się tą sprawą, bo minister (Mariusz) Kamiński nie za bardzo chce kontrolować własną szefową (premier Beatę Szydło)
, a może własnego szefa, mówię tu o (liderze PiS) Jarosławie Kaczyńskim - oświadczył polityk.
Zdaniem Kierwińskiego kampania billboardowa nt. sądownictwa jest najlepszym przykładem patologii władzy PiS.
"Transfer pieniędzy"
- To jest sprawa dla prokuratury i dla CBA. Mamy do czynienia z transferem pieniędzy do spółki znajomych pani premier, do spółki znajomych polityków PiS. To jest nic innego, jak poważne przesłanki do tego, że zaszła korupcja polityczna - ocenił Kierwiński.
Ocenił, że premier w związku z kampanią billboardową powinna złożyć dymisję. - Jest coś takiego, jak etyka w życiu politycznym. Po ujawnieniu tych faktów, że zaufani ludzie pani premier odchodzą z KPRM i dostają lukratywny kontrakt, w normalnej demokracji, taka osoba powinna odejść z polityki - mówił.
Kierwiński zwrócił się także do prezesów spółek Skarbu Państwa. - Zaprzestańcie transferów do tej fundacji, zażądajcie zwrotu pieniędzy, bo będziecie odpowiadać - mówił. - Nie posłuchają? Prędzej, czy później będą odpowiadać za to, że działają na szkodę spółek, którymi zarządzają - zapowiedział.
Misją powołanej latem zeszłego roku Polskiej Fundacji Narodowej jest budowa pozytywnego wizerunku Polski w kraju i za granicą.