Premier Morawiecki o wyroku TSUE. "To nie jest Sąd Ostateczny"
Czy polski rząd zignoruje wyrok TSUE? Takie pytanie pojawiło się po wypowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina. Teraz głos zabrał premier Mateusz Morawiecki, który stwierdził, że "Trybunał Sprawiedliwości nie jest Sądem Ostatecznym".
Przypomnijmy: Jarosław Gowin udzielił wywiadu Marcinowi Makowskiemu, który można znaleźć w najnowszym "Do Rzeczy". Wicepremier stwierdził, że jeśli Trybunał dopuści się precedensu i usankcjonuje zawieszenie prawa przez Sąd Najwyższy, rząd "zapewne" nie będzie miał innego wyjścia, jak doprowadzić do drugiego precedensu, czyli zignorować orzeczenie TSUE.
Mateusz Morawiecki pytany o tę kwestię stwierdził, że należy poczekać na ostateczny wyrok w tej sprawie. - Trybunał Sprawiedliwości to nie jest Sąd Ostateczny tylko sąd - powiedział premier na antenie Polsat News. - Nie będziemy mieć dylematu, czy zignorować wyrok, bo nie będziemy stawać przed tego typu wyborem. Wiemy, że postępujemy zgodnie z Konstytucją - podkreślił szef polskiego rządu.
- Najlepiej poczekać jaki będzie ten wyrok, bo ja jestem przekonany, że tam wiele osób przeanalizuje to bardzo pozytywnie. Nasza reforma wymiaru sprawiedliwości, kiedy chcemy doprowadzić przede wszystkim do tego, żeby to nie było państwo dla prawników, żeby to było państwo prawa – tłumaczył Morawiecki.
Zobacz także: Afrykanie idą do Europy. Ryzykują życiem, a potem żałują
Premier dodał również, że "ten, kto straszy wyjściem z UE, szkodzi Polsce". - Opozycja, która tak mówi, zdecydowanie szkodzi Rzeczpospolitej – stwierdził Mateusz Morawiecki na antenie Polsat News.
#
To jednak nie wszystko. Premier Morawiecki odniósł się również do swojego przemówienia w Sandomierzu, w którym stwierdził, że sam negocjował przystąpienie Polski do UE. - Próbują wystraszyć Polaków mówiąc o tym, że w Unii Europejskiej oni sobie lepiej poradzą (...) Ja sam negocjowałem przystąpienie do Unii Europejskiej 20 lat temu. I doskonale wiem, jak w Unii Europejskiej negocjuje się najlepsze transakcje - mówił Morawiecki.
Warto przypomnieć, że politycy aktywni w tamtym okresie szybko zareagowali na słowa premiera. Pierwszy był Leszek Balcerowicz. "Z kim negocjował Morawiecki i co?" - zapytał na Twitterze były minister finansów.
Teraz Mateusz Morawiecki miał okazję odpowiedzieć Balcerowiczowi na to pytanie. - Byłem bezpośrednio włączony w negocjacje z Unią Europejską. Jest rzeczą jasną, że był negocjator Jan Kułakowski, dla którego przygotowałem tzw. position papers - podkreślił premier na antenie Polsat News.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl