Premier Indii w Polsce. Co to może dla nas oznaczać?
Premier Indii Narendra Modi przyleciał do Polski z wizytą. W czwartek ma spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem oraz prezydentem Andrzejem Dudą. Następnego dnia uda się do Ukrainy, gdzie porozmawia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Modi w pierwszej połowie lipca spotkał się z Władimirem Putinem w Moskwie, w czasie, gdy rosyjska rakieta uderzyła w szpital dziecięcy Ochmatdyt w Kijowie. Zełenski ocenił wówczas, że wizyta Modiego w Moskwie w takim dniu i uściski z Putinem były "wielkim rozczarowaniem i ogromnym ciosem dla wysiłków na rzecz pokoju". - Dla nas, dla Polski jest to szansa wreszcie na odnowienie uśpionych kontaktów z Indiami. - ocenił w programie "Newsroom" WP dr Krzysztof Iwanek z Fundacji Instytut Studiów Wschodnich. Ekspert podkreślił, że w związku z wizytą polski rząd ma za zadanie przedstawić Indiom nasze interesy i to, w jakim stopniu możemy teraz rozwinąć z nimi handel. W kontekście wcześniejszej wizyty Modiego w Rosji Iwanek zaznaczył, że "Indie starają się być w równoległym partnerstwie i z Zachodem i z Rosją bez sojuszu z żadną ze stron". - Indie od początku Rosji nie potępiły za inwazję na Ukrainę i nie potępią jej dalej - stwierdził gość programu. Według Iwanka Indiom nie zależy na tym, by Ukraina przegrała wojną a jedynie "patrzą na po prostu na własny interes". - Interes Indii to jest mieć jak najlepsze kontakty z Zachodem i Rosją (…). W interesie Indii jest, żeby Rosja była dość stabilna, również, żeby Stany były dość stabilne - podsumował.