Premier Donald Tusk: nie konsultuję zmian z PO, nie ma potrzeby, żebym konsultował z PSL
PSL nie ma żadnych informacji na temat rekonstrukcji rządu. – To będzie takie samo zaskoczenie dla PSL, dla PO i dla szerokiej publiczności. Kolejne autorskie otwarcie premiera Tuska, za które on bierze pełną odpowiedzialność – powiedział Marek Sawicki, poseł ludowców, w Radiu ZET. W rozmowie z Moniką Olejnik powiedział, że "do uzgodnień koalicyjnych w tej sprawie nie doszło".
Relacjonując przebieg wczorajszej rozmowy premiera Tuska z wicepremierem Piechocińskim powiedział, że Tusk zapytał Piechocińskiego, czy planuje zmiany w części rządu związanej z PSL. - Powiedział, że nie - relacjonował Sawicki. Tusk w tej rozmowie miał powiedzieć: "nie konsultuję zmian w składzie rządu z Platformą, więc nie ma potrzeby, żebym konsultował z PSL". Sawicki podkreślił, że Donald Tusk dokonuje rekonstrukcji rządu tuż przed powstaniem nowej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. – Widać wyraźnie, że premier pozostawia swoje środowisko polityczne i decyduje się na twarde zarządzanie państwem. Gdyby to miało być zarządzanie partyjne, premier poczekałby do 23 listopada – stwierdził Sawicki.
Marek Sawicki za najważniejsze uznał zmiany strukturalne w rządzie. Wśród postulatów wymienił przebudowę ministerstwa finansów w stronę rozdzielenia funkcji budżetowych od funkcji fiskalnych oraz stworzenie ministerstwa energetyki. Nisko ocenił pomysł połączenia energetyki ze środowiskiem z powodu konfliktu między interesami sektora węglowego z dążeniem do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
- Jeden minister w sobie tych funkcji nie połączy. Ministerstwo środowiska nie jest potrzebne, wystarczy kwestie związane z gospodarką wodną i lasami przenieść do rolnictwa, a sprawami bezpieczeństwa środowiska może zająć się istniejąca inspekcja środowiska. Tak jest w wielu krajach – mówił Sawicki.
Źródło: Radio ZET