Premier Belka wrócił ze szczytu UE
Premier Marek Belka wrócił nad
ranem ze szczytu Unii Europejskiej w Brukseli, który mimo
przedłużenia obrad o kilka godzin zakończył się bez porozumienia
w sprawie wspólnego budżetu na lata 2007-2013.
Na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu premier nie krył rozczarowania i powiedział, że Unia Europejska znalazła się w poważnym kryzysie.
Potrzebujemy teraz nie tylko refleksji. Potrzebujemy aktywnej, poważnej i szczerej debaty. Europa bardzo potrzebuje także przywództw - powiedział Belka.
Mimo braku kompromisu budżetowego na szczycie premier uznał, że "z naszego punktu widzenia nie był to czas stracony". To, co zostało osiągnięte, zostaje na stole - powiedział, podkreślając, że osiągnięte częściowe porozumienie będzie punktem wyjścia do dalszych negocjacji.
Zapytany o to, czy Polska nadal zamierza przeprowadzić jesienią referendum w sprawie unijnej konstytucji, premier powiedział: "trzeba się będzie poważnie zastanowić (...) co będziemy robić". Odmówił - jak powiedział - dalszych dywagacji na temat kontynuowania procesu ratyfikacji konstytucji.