Premier będzie chciał przeprosin od Macrona? Rzecznik rządu reaguje
- Te wyniki są takie jak zdecydował naród francuski - stwierdził w programie "Tłit" w WP rzecznik rządu Piotr Mueller, pytany o wyniki wyborów prezydenckich we Francji. - Trudno nam się odnosić do tych wyników. Mamy tylko nadzieję, że po tych wyborach Macron faktycznie podejmie działania dotyczące kwestii sankcyjnych wobec Rosji. Kampania wyborcza zakończona, więc warto przejść do tych działań, które będą dobre dla Ukrainy i Europy - dodał. Pytany o polsko-francuskie relacje po ostrej wymianie zdań między premierem Mateuszem Morawieckim a starającym się wówczas o reelekcję Emmanuelem Macronem, odparł, że "panowie znają się grubo ponad cztery lata i współpracują ze sobą na polu Rady Europejskiej". - W związku z tym wiemy, że te ostatnie tygodnie nie są najłatwiejsze w ogóle dla Europy, bo napięcia dotyczące sankcji i rozmów z Władimirem Putinem, bo o to chodziło, to są tematy, które budzą emocje. Myślę, że to nie zaszkodzi naszym relacjom, w tym sensie, że trzeba sobie otwarcie mówić, jakie są z każdej strony oczekiwania. Trudno chować głowę w piasek w tak trudnej sytuacji jak teraz. Emmanuel Macron zresztą też miał kilka takich wypowiedzi, które rozumiem, że wynikały z emocji wyborczych, a nie z obiektywnej kalkulacji - mówił rzecznik rządu. - Co mieliśmy powiedzieć, to powiedzieliśmy, odnieśliśmy się do tej niefortunnej wypowiedzi. Zaczynamy dalszą współpracę, nie ma na co się obrażać - stwierdził Piotr Mueller pytany przez Michała Wróblewskiego, czy polski rząd będzie domagał się przeprosin od Macrona.