Premier Beata Szydło: nikt i nic mnie nie zmusi mnie, żebym łamała konstytucję
• Beata Szydło pytana o publikację wyroku TK podkreśliła, że jej obowiązkiem jest postępować zgodnie z prawem
• Opowiedziała się za całkowitym zakazem aborcji
• Zapewniła, że finansowanie programu Rodzina 500 plus jest bezpieczne
31.03.2016 | aktual.: 20.04.2016 15:45
Premier Beata Szydło pytana w czwartek w "Sygnałach Dnia", czy jest jakaś siła, która zmusi ją do opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy naprawczej, powiedziała: - Nikt i nic mnie nie zmusi mnie do tego, żebym łamała konstytucję i żebym postępowała wbrew prawu.
- Moim obowiązkiem jest, jako premiera polskiego rządu, postępować zgodnie z prawem, stosować prawo i przede wszystkim postępować zgodnie z konstytucją. To jest mój obowiązek i nigdy nie będę wykraczać poza moje uprawnienia. Dlatego nie mogę opublikować czegoś, co nie jest wyrokiem - oświadczyła Szydło.
Szefowa rządu powiedziała, że jest otwarta na inicjatywy obywatelskie, które przygotowały projekt całkowicie zakazujący przerywania ciąży. Zaznaczyła, że każdy poseł powinien we własnym sumieniu zdecydować, czy poprze projekt i dlatego w klubie PiS nie zostanie wprowadzona dyscyplina głosowania w tej sprawie.
Premier za całkowitym zakazem aborcji
Szydło oświadczyła, że osobiście popiera projekt całkowicie zakazujący aborcji. - Inicjatywy obywatelskie będziemy oczywiście szanować i będziemy nad nimi pracować. Jeżeli chodzi o moje zdanie, o zdanie Beaty Szydło, to ja popieram tę inicjatywę - powiedziała szefowa rządu.
Organizacje pro-life czekają na decyzję marszałka Sejmu w sprawie obywatelskiego projektu ustawy antyaborcyjnej. Dwa tygodnie temu złożyły w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny wraz z tysiącem podpisów i zawiadomieniem o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji". Jeżeli marszałek się zgodzi, komitet zacznie zbierać podpisy pod projektem całkowicie zakazującym przerywania ciąży.
Szydło wyraziła nadzieję, że sprawa ochrony życia dzieci nienarodzonych nie zostanie wykorzystana do walki politycznej, a debata jej poświęcona będzie merytoryczna. Zdaniem szefowej rządu, w debacie potrzebna będzie mądrość polityczna, a także "rozsądny głos Episkopatu". Beata Szydło uważa też, że w dyskusji powinni wziąć udział eksperci.
Prezydium Konferencji Episkopatu Polski oświadczyło, że w kwestii ochrony życia nienarodzonych nie można poprzestać na obecnym kompromisie. Biskupi podkreślają w komunikacie, że życie każdego człowieka jest chronione przykazaniem "Nie zabijaj!”. Dlatego stanowisko katolików w tym względzie jest niezmienne: należy chronić od poczęcia do naturalnej śmierci życie każdego człowieka.
Ustawa z 1993 roku przewiduje trzy wyjątki pozwalające na zabicie dzieci nienarodzonych: kiedy jest zagrożenie życia lub zdrowia matki, podejrzenie, że dziecko zostało poczęte w wyniku czynu zabronionego i kiedy u dziecka stwierdza się ciężkie i nieodwracalne wady.
"Finansowanie Programu 500 plus jest bezpieczne"
Premier mówiła również o finansowaniu programu Rodzina 500 plus. Program, który wprowadziła ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, rusza 1 kwietnia. Zgodnie z nim, rodzinom, niezależnie od dochodów, wypłacane będzie świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko - do ukończenia przez nie 18 lat. Mniej zamożne rodziny będą mogły otrzymać świadczenie również na pierwsze dziecko.
- Jesteśmy podekscytowani, czy wszystko będzie dobrze przebiegało. Wierzę w to, że tak, że wszystkie służby, które mają przygotowywać, obsługiwać program staną na wysokości zadania - powiedziała szefowa rządu Beata Szydło w "Sygnałach dnia". Podkreśliła, że rząd realizuje program, który jest potrzebny zarówno rodzinom, jak i gospodarce.
Premier pytana o to, jak w kolejnych latach będzie ten program finansowany, powiedziała, że rząd jest na przygotowany. - W tym roku pieniądze są zabezpieczone w budżecie. W przyszłym roku jestem również spokojna o to, że te pieniądze będą zabezpieczone. Minister finansów pracuje w tej chwili nad uszczelnieniem systemu podatkowego; wprowadzamy nowe podatki od instytucji finansowych, od banków i od hipermarketów, i wszystko wskazuje na to - biorąc pod uwagę analizę wpływów podatkowych w tym roku - że rzeczywiście są to te zmiany (...), które idą w dobrym kierunku - powiedziała Szydło.
Zaapelowała do polityków opozycji, by nie wprowadzali zamieszania informując, że środków nie starczy albo że trzeba będzie zabrać pieniądze z Funduszu Rezerwy Demograficznej.
- Finansowanie Programu 500 plus jest bezpieczne, zabezpieczone i w następnych latach będzie również dobrze przebiegało - powiedziała. Zaznaczyła, że te pieniądze trafią na rynek w Polsce, zasilą polską gospodarkę. - Spodziewamy się, że będą wyższe wpływy podatkowe. Spodziewamy się, że dzięki tym środkom finansowym, a w momencie, kiedy uruchomimy również programy mieszkaniowe, to będzie jeszcze większy napływ gotówki na rynek. Również dostanie takiego dodatkowego impulsu polska gospodarka - mówiła Szydło.
Dodała, że wszystkie te plany wymagają spokojnej pracy i przygotowania. - Dlatego pan minister finansów te projekty ustaw, które wprowadza, które przyjmuje, robi bardzo ostrożnie, ale też ma kompleksowy plan zmiany w systemie podatkowym w Polsce, co jest dobrym rozwiązaniem dlatego, że zdajemy sobie sprawę, że obecny system podatkowy nie spełniał oczekiwań - powiedziała szefowa polskiego rządu. W tym kontekście wskazała na konieczność uszczelnienia systemu i jego uproszczenie, by podatnicy nie musieli zdawać się na interpretacje i szukanie doradztw podatkowych. - Powinien być prosty, jasny podatek - powiedziała.
Świadczenie w ramach programu Rodzina 500 plus wypłacane będą przez gminy. Wnioski będzie można składać w formie papierowej lub online, np. za pośrednictwem bankowości elektronicznej lub przez internetową Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Na złożenie wniosku są trzy miesiące. Aby otrzymać świadczenie z wyrównaniem od 1 kwietnia, wniosek należy złożyć do 1 lipca włącznie. Po tym okresie będzie ono wypłacane od miesiąca złożenia wniosku.