Prawo unijne ważniejsze od krajowego? Ekspert rozwiał wątpliwości
Czy prawo unijne jest ważniejsze od prawa krajowego? To pytanie zadał swoim rozmówcom dziennikarz WP Paweł Pawłowski. - Nie, nie jest ważniejsze, jest innym systemem prawnym. Zasada pierwszeństwa jest trochę źle językowo ujmowana. Tu nie chodzi o to, co jest ważniejsze, tylko co ma najpierw zastosowanie w danej sprawie – tłumaczył prof. Robert Grzeszczak, kierownik Centrum Badań Ustroju Unii Europejskiej WPiA UW. - Jeżeli okazałoby się, że przepis ustawy krajowej mówi tak, a przepis innej ustawy mówi inaczej, to na końcu drogi, jak się nie da połączyć tych przepisów, nie stosuje się przepisów prawa krajowego. To nazywa się zasadą pierwszeństwa– dodał prof. Grzeszczak. Ekspert wyjaśniał, że każdy system prawa krajowego musi mieć hierarchię swoich źródeł prawa. Zazwyczaj to konstytucja lub inny akt o takim charakterze, dalej ustawy, następnie ratyfikowane umowy międzynarodowe, a na końcu rozporządzenia. Jak podkreśla prof. Grzeszczak odrębnym systemem prawa jest system Unii Europejskiej. – Żyjemy w dwóch systemach prawnych. Jeżeli mamy sprawę z elementem unijnym to wiążąca jest hierarchia unijna, a później krajowa – przyznał rozmówca Pawła Pawłowskiego. Czy podlegając pod system prawny UE tracimy jakkolwiek suwerenność? - Zawsze każda umowa międzynarodowa w pewien sposób nas ogranicza. Nasze wejście do UE oznaczało, że będziemy współdecydować z naszą reeuropejską rodziną – przyznał prof. Radosław Markowski, dyrektor Centrum Studiów nad Demokracją, Uniwersytet SWPS. - To nie znaczy, że my pozbywamy się swoich praw. My teraz współdecydujemy o pewnych obszarach życia razem z naszymi braćmi i siostrami z pozostałych 26 państw – dodał. Materiał powstał we współpracy z Parlamentem Europejskim.