Prawnik upomina Andrzeja Dudę. "Mija się z prawem"
- Mówi słowa, które nie mają żadnego oparcia w prawie - tak prezydenta Andrzeja Dudę ocenił prawnik i polityk Ryszard Kalisz. - Wszystko, co mówi, jest niejako działaniem politycznym i naruszającym prawo - dodał. Podkreślił też, że Andrzej Duda krytykowaniem sędziów zbliża się do PiS i jego wyborców, a poparcia obecny prezydent powinien szukać gdzie indziej.
Słyszy pan, co prezydent Duda mówi… Rozwiń
Transkrypcja:
Słyszy pan, co prezydent Duda mówi w trakcie tej wojny o sądy, tak?
Choćby ostatnie sprzed kilku dni zezwolenia. To są mocne słowa, w mocny sposób wypowiedziane.
O co chodzi Dudzie? On w ten sposób zbiera swoje szeregi, swoich zwolenników?
Po pierwsze mówi... Czy on mówi wychodzimy z Unii? Nie.
Po pierwsze mówi słowa, które nie mają żadnego oparcia w prawie.
To wszystko, co on mówi niejako jest działaniem politycznym.
I naruszającym prawo. Gdyby tak przyjąć jego koncepcję. Dwa - ja już o tym mówiłem.
On popełnia kolosalny błąd, że kiedy Kaczyński się schował.
Kiedy Morawiecki już dzisiaj nie ma takiego wyrazu.
To widać było na tej - bodajże sobotnim spotkaniu z górnikami. W karczmie, tak. W karczmie, właśnie.
Karczma w spodku. Karczma w jakimś spodku, stadionie, a w spodku pan mówi, właśnie.
Że on chce na bazie wyborów prezydenckich jakby przejąc osobę, która reprezentuje PiS.
On po prostu to robi z pełną świadomością. Ma takich doradców, którzy go ciągle ładują, że on jest wielki.
I to jest błąd. Dlatego, że on dzisiaj mając na uwadze, że Konfederacja w dużym stopniu go poprze, powinien szukać gdzie indziej. A nie szuka.
On popełnia błędy, a prawniczo niestety muszę powiedzieć z przykrością mija się z tym, co w prawie polskim i europejskim obowiązuje.