Prawie 1,4 tys. zabitych w walkach między rebeliantami w Syrii
Wewnętrzne walki trwające w Syrii od 20 dni między rebeliantami, głównie islamistami, a dżihadystami z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL) spowodowały już śmierć prawie 1400 ludzi - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według tej organizacji pozarządowej wśród ofiar śmiertelnych jest 760 islamistów i rebeliantów z innych frakcji, 426 dżihadystów z ISIL, 190 cywilów i 19 innych ludzi, której tożsamości nie potwierdzono.
Wiele koalicji syryjskich rebeliantów, rozwścieczonych zbrodniami przypisywanymi dżihadystom z ISIL i ich dążeniem do hegemonii, od początku stycznia zwróciło przeciwko nim broń. Wcześniej wszystkie te frakcje były sprzymierzone w walce z reżimem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.
ISIL jest powiązane z Al-Kaidą, ale w listopadzie szef tej terrorystycznej siatki Ajman al-Zawahiri oświadczył, że jedynym jej odgałęzieniem w Syrii jest Front al-Nusra, dezawuując rolę ISIL. Teraz jednak Zawahiri zaapelował do islamistów w Syrii, by się zjednoczyli i zaprzestali bratobójczych walk.
Islamskie Państwo Iraku i Lewantu jest oskarżane o porwania i morderstwa cywilów oraz innych rebeliantów. Opozycyjna Syryjska Koalicja Narodowa oskarża ponadto ISIL o działanie w interesie reżimu Asada.
Oglądaj również: Kobiety, dzieci i starcy uciekają przez pustynię z Syrii