Trwa ładowanie...
d4223ua
06-09-2010 06:43

Prawica jak wampir odżyje na cmentarzach

Magdalena Środa w cotygodniowym felietonie dla WP analizuje scenę polityczną w Polsce. Lewica ma, jej zdaniem, wiele słabości, ale ma wiele do zrobienia. Natomiast prawica polska, mimo że pozornie zapełnia scenę polityczną, nie ma kompletnie nic do zaoferowania. "Lojalna wobec Kaczyńskiego lub Tuska, zachowawcza, skupiona na nieistotnych drobiazgach, zapatrzona w hierarchów, niereformowalna i z reform kpiąca – kończy się, mimo pozorów dominacji" - uważa Środa.

d4223ua
d4223ua

Niby mówi się o problemach z lewicą, że mała, nieskuteczna, z ciężkim brzemieniem przeszłości, że nie ma szans na władzę, że ma kiepskich przywódców, tymczasem znacznie poważniejsze kłopoty ma w Polsce prawica. Skurczyła się, skarlała niemal i ma bardzo poważny problem z tożsamością.

Zdałam sobie z tego sprawę gdy niedawno za granicą poproszono mnie o przeanalizowanie sceny politycznej w Polsce i jej perspektyw. Powiedziałam o lewicy, jej słabościach a jednocześnie o sporym „odbiciu” tej partii; w Polsce jest tak dużo do zrobienia, że lewica nie musi się obawiać o przyszłość. Ma pełne ręce roboty. Trzeba oddzielić państwo od kościoła, uczynić Polskę przyjazną dla kobiet, wspomagać ludzi starych, biednych wykluczonych, trzeba unowocześnić polską szkołę, która prawica zaczadziła jakimś światopoglądowym średniowieczem, trzeba zmienić system zdrowotny, wprowadzić partnerstwo publiczno-prywatne, reformować finanse państwa, zadbać o parytet, edukację seksualną etc.

Napieralski, czegokolwiek by o nim nie powiedzieć jest młody i na pewno nie będzie miał kłopotów z programem politycznym na najbliższe wybory. Pełne ręce roboty będzie miał również Palikot, gdy tylko zdecyduje się na porzucenie kolegi Gowina, który Platformę ściąga ku prawicowej śmierci. Po co jednak umierać, jest w tym kraju mnóstwo rzeczy do zrobienia i bardzo dużo przestrzeni do politycznego zagospodarowania. Jest przyszłość, o której trzeba myśleć i przeszłość, o której trzeba zapomnieć, a w każdym razie nie rozpamiętywać jej w nieskończoność.

A co ma do zaaferowania prawica polska? Otóż ma: politykę historyczną okrojoną dzisiaj do sprawy smoleńskiej, krzyż na krakowskim przedmieściu, do którego notabene nikt z konserwatywnych polityków ani – paradoksalnie – kleru się nie przyznaje, kłopot z Kaczyńskim, którego mało kto rozumie, bo chyba zupełnie się wyalienował, a ze spraw perspektywicznych; kolejne pielgrzymki w intencjach wszelakich (właśnie do Częstochowy udaje się 15 tys. pracowników ZUS.

d4223ua

Pora chyba zmienić firmę ubezpieczeniową, bo jak można powierzyć własne bezpieczeństwo i dobra tym, którzy zawierzają się Bogu a nie własnym umiejętnościom. Jak można ufać firmie, której pracownicy uznają, że prawdziwa sprawiedliwość jest w niebie i że w ogólności lepiej cierpieć i nie przejmować się bogactwem, bo to na pewno nie pomaga w zbawieniu, a przecież tylko ono się liczy.

Prawica, która – zdawać by się mogło - zapełnia scenę polityczną tak naprawdę, jako pozytywny program polityczny czy polityczna tożsamość, nie istnieje i nie ma kompletnie nic do zaoferowania. Lojalna wobec Kaczyńskiego lub Tuska, zachowawcza, skupiona na nieistotnych drobiazgach, zapatrzona w hierarchów, niereformowalna i z reform kpiąca – kończy się, mimo pozorów dominacji.

Widać to szczególnie w okresach pozarocznicowych, gdy nie można już świętować przegranej Powstania Warszawskiego, gdy przebrzmiały radosne echa rocznicy bitwy pod Grunwaldem, gdy niewiele da się „wycisnąć” z rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej… Oczywiście został jeszcze 17 września, napaść ZSRR na Polskę i nieśmiertelne święta listopadowe, och wtedy jeszcze prawica odżyje, na cmentarzach, przy grobach, na mszach. W świetle dziennym, w dniu zwyczajnym prawica chowa się i przeczekuje. Jak wampir.

d4223ua
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4223ua
Więcej tematów