PolskaPrasa o "ukrytym celu" rządu

Prasa o "ukrytym celu" rządu

Podczas środowego przesłuchania przez komisję śledczą prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego najbardziej interesującą kwestią okazał się – według mediów – "skrywany cel" rządu w forsowaniu nowego prawa medialnego. Pytanie to zadał poseł Jan Maria Rokita (PO).

Rokita, powołując się na stenogram posiedzeń gabinetu Leszka Millera, przytoczył słowa ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego: "można mówić oczywiście o zrealizowaniu celów przez rząd (...) a zwłaszcza celu numer 4, że umacniamy media publiczne, chociaż rozumiem, że nie jest to do przekazu publicznego, bo odkrylibyśmy to, co było skrywanym celem rządu". A następnie zadał Kwiatkowskiemu pytanie, co było ukrytym celem rządu.

Prezes TVP odpowiedział, że być może chodziło o wsparcie mediów publicznych. "Co jest - dodał - regułą w całej Europie". Nie potrafił powiedzieć, dlaczego ten cel miałby być skrywany. "Być może siła oddziaływania mediów prywatnych na klasę polityczną jest tak wielka, że minister Szmajdziński uważał, że byłoby ryzykowne dla niego, czy dla jego formacji, ujawnienie tego, moim zdaniem, szczytnego i logicznego celu" - powiedział.

"Rzeczpospolita" zapytała ministra Szmajdzińskiego, co miał na myśli. Odpowiedział, że numer 4 nadał w swojej własnej hierarchii celowi rządu, za jaki uznał wzmocnienie mediów publicznych. Dodał: "przedstawiając go nie mogliśmy uzasadniać go chęcią umacniania mediów publicznych, bo nie dalibyśmy sobie rady z atakami mediów prywatnych (...)".

Według niego, wypowiadając się na posiedzeniu Rady Ministrów, zastosował duży skrót myślowy i dlatego Rokita jego słowa "odczytał tak, jak chciał".

Z kolei w "Trybunie" Szmajdziński zarzucił Rokicie nierzetelność. "A nie taka jest jego rola w komisji" - powiedział. Dodał, że w przeciwieństwie do stenogramów sejmowych stenogramy z posiedzeń rządu nie są autoryzowane i "kiedy ktoś chce być złośliwy lub znaki przystankowe zostaną postawione niewłaściwie ‘można pomylić podmiot z orzeczeniem’".

Według dziennika, ta sprawa punktu 4 była "ekscytująca" tylko dla polityków opozycyjnych i mediów prywatnych. (mk)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! „Rywingate” - przykład pospolitej próby korupcji, czy też afera polityczna na najwyższych szczeblach władzy. Apogeum choroby czy początek kuracji? Sprawa zostanie wyjaśniona i sprawca (lub sprawcy) skazany?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
przesłuchaniedawid kwiatkowskikomisja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)