Pozwana przez zabójcę córki otrzyma wsparcie RPO
Matka zamordowanej nastolatki, od której sprawca zbrodni domaga się 70 tys. zł za nazwanie go "zwierzęciem, które trzeba zabić", otrzyma wsparcie prawne Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) - zapowiedział w Toruniu jego doradca Krzysztof Orszagh.
28.02.2006 17:35
Nie nazwę go zwierzęciem, bo zwierzęta mogłyby się obrazić. To gangrena na zdrowym organizmie. Z całą pewnością jest bestią, zboczeńcem i wykolejeńcem - powiedział Orszagh o Adrianie W., który wytoczył proces kobiecie.
Zdaniem doradcy RPO rodzina ofiary wygra proces z Adrianem W. Inaczej oznaczałoby to, że polski wymiar sprawiedliwości przewartościowuje pewne rzeczy. Ten proces musi wykazać, że przestępcy nie mogą występować przeciwko swoim ofiarom - podkreślił. Orszagh zaznaczył, że w sprawę po stronie pozwanej Danuty Z. włączyło się "wiele różnych środowisk", w tym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
30-letni obecnie Adrian W. w czerwcu zeszłego roku został skazany przez toruński sąd na 25 lat pozbawienia wolności. W czasie przewodu sądowego ustalono, że przed czterema laty zgwałcił i udusił córkę Danuty Z. w samochodzie, a ciało porzucił w rowie. Wyrok ciągle nie jest prawomocny.
Przy okazji procesu Danuta Z. w obecności dziennikarzy miała powiedzieć, że Adrian W. "nie jest człowiekiem, jest zwierzęciem, które trzeba zabić". Za te słowa Adrian W. pozwał Danutę Z. o ochronę dóbr osobistych, domagając się 70 tys. zł odszkodowania. Sąd nie mógł odrzucić pozwu przeciw Danucie Z. m.in. dlatego, że kobieta zdążyła już złożyć na niego odpowiedź.
Powód Adrian W. został zwolniony od kosztów sądowych, gdyż od czterech lat przebywa w areszcie i nie ma żadnego majątku. Natomiast w pozwie domaga się zabezpieczenia nieruchomości Danuty Z. na poczet ewentualnego odszkodowania. Zgodnie z prawem każdy obywatel ma prawo pozwać inną osobę, a zasadność pozwu ocenia sąd po rozpatrzeniu sprawy.