Poznaniacy medytowali przed sklepem z dopalaczami na ul. Głogowskiej

Przed jednym ze sklepów w Poznaniu, gdzie mają być sprzedawane dopalacze, odbył się nietypowy happening mający zwrócić uwagę na problem, z którym od lat nikt nie może sobie poradzić.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak
Zenon Kubiak

Kilka lat temu rząd wypowiedział wojnę dopalaczom, likwidując wszystkie sklepy, w których sprzedawano te niebezpieczne środki odurzające. Szybko jednak zaczęły pojawiać się nowe, z dopalaczami zawierającymi nowe substancje, których nazwy nie figurowały na liście substancji zakazanych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Od tamtej pory trwa "walka z wiatrakami" - gdy tylko uda się rozpoznać nową substancję i zakazać jej sprzedaży, natychmiast pojawiają się nowe.

Policja, izba celna i sanepid co jakiś czas przeprowadzają kolejne kontrole. Nawet jeśli w ich wyniku uda się zamknąć jakiś punkt sprzedaży dopalaczy, wkrótce pojawia się kolejny. Od kilku miesięcy nowe sklepy z tymi niebezpiecznymi substancjami pojawiają się na ul. Głogowskiej – niegdyś jednej z głównych ulic handlowych Poznania. Na początku marca dwa mieszczące się tu sklepy zostały skontrolowane, ale choć zabezpieczono próbki 164 produktów, żaden z nich nie okazał się zakazanym dopalaczem.

Mieszkańcy jednak mają dość i w środowe popołudnie spotkali się przed jednym z takich sklepów przy ul. Głogowskiej, aby wyrazić swój protest.

- Wiemy, że była tu kontrola, która nic nie wykazała, ale przecież wszyscy wiemy, że są tu sprzedawane dopalacze – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Monika Wińczyk, jedna z inicjatorek protestu. – Te substancje są szkodliwe, a może je tu kupić każdy bez względu na wiek – dodaje.

Protest polegał na tym, że uczestnicy uklękli po turecku i rozdawali ulotki wzywające mieszkańców do wspólnych działań wymierzonych w sklepy z dopalaczami, np. proponują stworzyć czarną listę właścicieli nieruchomości, którzy wynajmują lokale na takie miejsca. Część protestujących także po prostu medytowała.

- Medytacja wzięła się stąd, że ten sklep nazywa się „Mystic Shop”, ale nie ma nic wspólnego z mistycyzmem – wyjaśnia Monika Wińczyk.

W sumie w akcji wzięło udział siedem osób, nie tylko mieszkańców okolicy. - Mieszkam na Junikowie, ale postanowiłem przyjechać i przyłączyć się do protestu – mówi Karol Barcki. – Ja akurat uważam, że każdy ma prawo truć się, czym chce, ale takie sklepy nie powinny znajdować się w takich miejscach jak ul. Głogowska, ale jeśli już to w jakichś bocznych uliczkach – dodaje.

Protest z zainteresowaniem oglądali okoliczni mieszkańcy, którzy potwierdzają, że rzeczywiście w sklepie są sprzedawane substancje odurzające.

- Zwłaszcza wieczorami i w nocy kręci się tu dużo młodzieży wyglądającej na pijanych albo naćpanych, zaczepiają przechodniów. Niedługo strach będzie tędy iść do sklepu – mówi pani Genowefa.

- Przecież te dopalacze to są narkotyki, które może tutaj każdy kupić. Ja mam akurat dorosłych synów, którym to chyba nie grozi, ale co z tutejszą młodzieżą? – pyta retorycznie pani Małgorzata.

Tymczasem Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji w rozmowie z WP poinformował, że w ostatnim czasie policja nie otrzymała ani jednego zgłoszenia od mieszkańców z prośbą o interwencję w związku z działalnością sklepu.

- Nic dziwnego, ludzie się boją, że za tym stoi jakaś mafia – uważa Monika Wińczyk.

Próbowaliśmy porozmawiać z pracownikami „Mystic Shopu” na temat sprzedawanych przez nich produktów, ale pracująca tutaj kobieta odmówiła jakiegokolwiek komentarza.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Dożywocie za mord szwagierki. Sąd: motywem były pobudki seksualne
Dożywocie za mord szwagierki. Sąd: motywem były pobudki seksualne
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta