W uzasadnieniu wyroku sąd orzekł, że "oskarżony miał świadomość, że prawa do książki ma Kraj Związkowy Bawaria i co najmniej godził się na to, że narusza te prawa". Decyzją aliantów to rząd Bawarii strzeże, by książka nazywana "biblią faszyzmu", nie była rozpowszechniana.
39-letni Włodzimierz P. prowadził w Poznaniu księgarnię internetową. Według sądu, handlował książką Hitlera co najmniej od listopada 2005 do marca 2006. Działał dla zysku, bo książka sprzedawała się bardzo dobrze i to nie ze względu na zawarte w niej myśli, ale autora i tytuł - podkreślał sąd.
Prokurator żądała dla oskarżonego pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Pełnomocnik Kraju Związkowego Bawaria był bardziej surowy - chciał półtora roku więzienia w zawieszeniu. Sąd uznał jednak, że wysoka grzywna będzie dla księgarza bardziej dotkliwa.
Wyrok nie jest prawomocny. Księgarz, który nie przyznaje się do winy, zapowiedział, że będzie się odwoływał.
