Pożegnanie Adamowicza bez Kaczyńskiego. Marek Sawicki: udają żal i skruchę
Jarosław Kaczyński, Beata Mazurek i Ryszard Terlecki nie pojawili się na sejmowym pożegnaniu Pawła Adamowicza. - Jeśli są w Sejmie, a przychodzą na obrady spóźnieni akurat o tę chwilę, to coś to znaczy. To symbol, sygnał. Przykre i smutne - komentował Marek Sawicki (PSL) w programie "Tłit". Dopytywany o tłumaczenie rzeczniczki PiS, że "spóźnienie to przypadek", odparł: "Kompletnie nie wierzę tej pani. Wszystko, co powie, trzeba dzielić na 4, 6, 18. Zabrakło im wczoraj odwagi, na konwencie seniorów byli wszyscy". - Problem polega na obłudzie. Robi się spektakl, idzie na msze, udaje żal i skruchę. Trzeba było ją dokończyć w Sejmie - dodał Sawicki.