Pożar w Nowej Białej. Abp Jędraszewski: to nieszczęście jest próbą serc
Gigantyczny pożar objął kilkadziesiąt budynków na Podhalu. Mieszkańcy liczą straty w setkach tysięcy złotych. - To nieszczęście jest próbą serc i gotowości, by nieść pomoc najbardziej potrzebującym - przekazał podczas niedzielnej mszy abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
W sobotę po południu doszło ogromnego pożaru we wsi Nowa Biała pod Nowym Targiem. Zniszczeniom uległo kilkadziesiąt budynków, w tym około 21 domów. W akcji gaśniczej udział wzięło 400 strażaków z ponad 100 zastępów. Zaangażowane zostały siły z całego województwa małopolskiego.
- To była apokalipsa. (...) To był dosłownie moment. Tak, jakby coś wystrzeliło i koniec. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, żeby domy tak spłonęły. Kto miał zwierzęta na wypasie, to ocalały. Co było w środku, to zginęło. Nie mogę rozmawiać, przepraszam, ale nerwy biorą górę - relacjonował w rozmowie z WP pan Józef, świadek zdarzenia.
W niedzielę rano na miejscu pojawił się premier Mateusz Morawiecki. - Nie zostawimy państwa samych; będziemy robić wszystko, by na dniach trafiła tutaj pomoc bezpośrednia dla rodzin i pomoc państwa polskiego w odbudowie budynków mieszkalnych i zabudowań gospodarczych - zapowiedział szef rządu.
Pożar w Nowej Białej. Abp Jędraszewski zapowiada pomoc
Na miejsce zdarzenia przybył również abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. W lokalnym kościele odprawił mszę świętą. - Patrząc na to wszystko, co jeszcze wczoraj w nocy działo się pośród was, mogło w niejednym sercu powstać pytanie: Jezu, Ty to widzisz i milczysz? - mówił duchowny.
Według hierarchy takie wydarzenia mogą stanowić "próbę wiary". - Może rodzić się pytanie: Boże, gdzie Ty w ogóle jesteś? Ale może być inaczej: można widzieć, że mimo wszystko nie doszło do największego nieszczęścia - tłumaczył abp Jędraszewski.
Metropolita zapowiedział, że kuria zorganizuje zbiórkę i wesprze odbudowę domów. Zwrócił również uwagę, że wiele osób na miejscu zdarzenia także zadeklarowało pomoc. - Najważniejsza będzie ludzka solidarność. Będzie dobroć serca. To nieszczęście jest także próbą serc, otwartości, gotowości, by nieść pomoc najbardziej potrzebującym - przekazał arcybiskup.
Czytaj również: