Pożar w Kemerowie. Ludzie są wściekli. Władze: "Dzieci umierają każdego dnia"

Potworna tragedia w Kemerowie sprawiła, że jeden z najbardziej lojalnych wobec Putina regionów kipi ze złości. A bezduszne zachowanie prezydenta i władz regionu tylko pogorszyło sytuację.

Tragedia w Kemerowie wywołała emocje także w Moskwie
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Oskar Górzyński

Półmilionowe Kemerowo w zachodniej Syberii było uznawane za miasto, gdzie opozycja nie istniała. Według oficjalnych wyników, Władimir Putin zdobył tam 85 procent głosów. Obwodem od 21 lat niepodzielnie rządzi Aman Tulejew i traktuje go jak swoje lenno. A mimo to, po tragicznym pożarze w centrum handlowym "Zimowa Wiśnia", w wyniku którego zginęło 67 osób, gniew skierowany przeciwko władzom był widoczny. Na ulice w nielegalnym marszu wyszło kilka tysięcy ludzi.

- Pożar w Kemerowie nie jest pierwszą ani największą katastrofą w Rosji za Putina. W rzeczy samej, był jedną z wielu takich tragedii. Ale pierwszą, która wywołała aż takie oburzenie i to w hiperlojalnym regionie - napisał rosyjski publicysta Leonid Ragozin. - To znak zmieniających się czasów - dodaje.

Przeprosiny dla Putina

Zachowanie władz tylko to pogorszyło. Putin, który przybył do Kemerowa we wtorek, nie spotkał się z demonstrującym tłumem, ani nawet nie odnotował jego istnienia. Zrobił to natomiast gubernator Tulejew, ale tylko po to, by stwierdzić, że było tam nie więcej niż 200 osób (szacuje się, że w rzeczywistoći było kilka tysięcy) i byli to zwyczajowi awantrunicy. Owszem, Tulejew poprosił o wybaczenie, ale nie ludzi, tylko Putina. Z demonstrantami spotkał się za to zastępca Tulejewa Siergiej Cywilow. Podczas demonstracji zarzucił on mężczyźnie, który w tragedii stracił żonę, siostrę i trójkę dzieci, że promuje się na tragedii. Jego współpracowniczka próbowała natomiast zakrzyczeć tłum, pytając:

- Po co ta panika? Po co wzywacie do rezygnacji? Dzieci umierają każdego dnia. Wiele z nich na AIDS.

Dopiero później, pod naporem krytyki Cywilow ukląkł przed tłumem i prosił o wybaczenie - choć jednocześnie nie uznał swojej winy w tej "wspólnej tragedii".

"Gdyby nie zdolności Kremla w tłamszeniu opozycji, ta przepaść między ludźmi a władzami byłaby wielką szansą dla politycznych oponentów Putina" - pisze rosyjski publicysta Leonid Bershidsky w "Bloombergu".

Korupcja zabija

Tymczasem spływające informacje o tragedii są wstrząsające. W pożarze zginęło co najmniej 67 osób, z czego większość to dzieci, bo wyjścia ewakuacyjne były zablokowane, a system przeciwpożarowy nie działał. Budynek unikał inspekcji instalacji, bo z jakiegoś powodu był sklasyfikowany jako małe przedsiębiorstwo. Jedna z kobiet przemawiająca podczas wiecu opowiadała, jak rozpaczliwie prosiła, by otwarto drzwi i uratowano jej dzieci, jednak spotkała się z całkowitą obojętnością.

O tym, dlaczego doszło do pożaru, wiedzą wszyscy, z Putinem na czele: korupcja, zaniedbania, obojętność.

- Nie można dostać żadnego papieru bez płacenia, ale jeśli już się zapłaci, to ma się wszystkie podpisy. W tym jest problem - mówił Putin podczas wizyty.

Ale wszyscy też wiedzą, że rosyjski prezydent sam jest współtwórcą tego systemu i robi bardzo niewiele, by ten stan zmienić. Kiedy od jednego z poszkodowanych usłyszał pytanie o to, czy zwolni Tulejewa, uniknął odpowiedzi. Dlatego nikt nie spodziewa się, by tragedia w Kemerowie coś zmieniła w podejściu władz. W rzeczy samej, pożar w centrum handlowym był już dziewiątym podobnym przypadkiem w ostatniej dekady.

"W rezultacie, mamy 'wspólną tragedię', za którą nikt nie ponosi odpowiedzialności. Na liście Putina było miejsce na zdjęcia i filmowane spotkania z urzędnikami, ale nie na spotkania ze wściekłym tłumem. Tak jak nie ma na niej rzeczywistej refleksji na temat tego, co należy naprawić na poziomie systemu" - podsumowuje Bershidsky.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/5] Źródło zdjęć: East News |

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie