Pożar w Chrzanowie: sprawca uciął sobie drzemkę i upuścił papierosa
O tym, że alkohol i papierosy to niebezpieczna mieszanka, przekonał się ostatnio mieszkaniec ulicy Oczkowskiego w Chrzanowie. Wszystko wskazuje na to, że najpierw uciął sobie drzemkę, a potem upuścił niedopałek papierosa. To wystarczyło, by zaprószyć pożar.
Ogień zajął dywan i parkiet. Mężczyzna miał szczęście, że w porę zareagowali sąsiedzi - mówi Piotr Filipek, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Powiatowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.
Zaalarmowano straż. Ogień gasiły dwa oddziały Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.
Lekko zatrutego tlenkiem węgla i poparzonego lokatora pogotowie zabrało do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dowiedzieliśmy się wczoraj od Jerzego Macka, szefa oddziału ratunkowego w chrzanowskim szpitalu.