Pożar centrum handlowego w Warszawie. Policja podała nowe szczegóły

Policjanci rozpoczęli ustalanie przyczyn pożaru hali przy ul. Marywilskiej w Warszawie. Przesłuchali już pierwszych świadków, a także zabezpieczyli zapis z monitoringu. Są nowe informacje na temat incydentu z 27-latkiem, który pojawił się na miejscu akcji gaśniczej z atrapą broni.

Policjanci27-latek posiadał przy sobie plastikowy przedmiot wyglądem przypominający pistolet
Źródło zdjęć: © PAP
Paweł Buczkowski

Policjanci zostali zaalarmowani o godz. 3.30 nad ranem. Już po pięciu minutach na miejsce pożaru przy ul. Marywilskiej przyjechały pierwsze patrole.

- Najważniejsze było zabezpieczenie rozległego terenu przed dostępem osób postronnych, których przybywało z każdą minutą - relacjonuje podinsp. Robert Szumiata, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

Szczęśliwie, w tym ogromnym pożarze nie było żadnych ofiar. Policja rozpoczęła już ustalanie okoliczności wybuchu ognia. Oględziny hali rozpoczną się zaraz po zakończeniu akcji gaśniczej.

Jak dotąd policjanci przesłuchali już pierwszych świadków, a także zabezpieczyli zapis z monitoringu. Policjantów w ustalaniu przyczyn pożar będzie wspierał biegły z zakresu pożarnictwa. - Na określenie dokładnej przyczyny pożaru trzeba jeszcze poczekać - podkreśla rzecznik KSP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dramat kupców z Marywilskiej 44. "Zostało mi 100 zł"

Mężczyzna z atrapą broni

W trakcie prowadzonych działań miał miejsce incydent z udziałem 27-letniego mężczyzny, który pojawił się na terenie centrum handlowego wraz ze swoją mamą. Strażacy nie wpuścili go na teren prowadzonej akcji i przekazali policjantom.

Okazało się, że 27-latek posiadał przy sobie plastikowy przedmiot wyglądem przypominający pistolet, a w rzeczywistości będący jedynie atrapą. Policjanci podkreślają, że z tego powodu nikomu nie groziło żadne niebezpieczeństwo.

- Fakt, że była to plastikowa zabawka przypominająca broń, nie wyklucza określonych konsekwencji prawnych takiego zachowania w przypadku kiedy, za pomocą tego przedmiotu byłyby kierowane groźby karalne w stosunku do konkretnej osoby - dodaje insp. Robert Szumiata.

27-latek został wylegitymowany, a jego tożsamość została ustalona i potwierdzona - informują policjanci.

Mężczyzna
27-latek posiadał przy sobie plastikowy przedmiot wyglądem przypominający pistolet © PAP | Leszek Szymański

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Zgubił dowód, dostał pismo. Oszust kupił auto na jego dane
Zgubił dowód, dostał pismo. Oszust kupił auto na jego dane
Kaczyński pojawi się w prokuraturze. Wraca sprawa wyborów kopertowych
Kaczyński pojawi się w prokuraturze. Wraca sprawa wyborów kopertowych
Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Fałszywy alarm w Przemyślu. "Zawału przez was dostałem"
Fałszywy alarm w Przemyślu. "Zawału przez was dostałem"
Nominat Trumpa rezygnuje po ujawnieniu SMS-ów o "nazistowskiej żyłce"
Nominat Trumpa rezygnuje po ujawnieniu SMS-ów o "nazistowskiej żyłce"
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Majątek Karola Nawrockiego. Co się stało z mieszkaniem pana Jerzego?
Majątek Karola Nawrockiego. Co się stało z mieszkaniem pana Jerzego?
Delegacja z Izraela nie odwiedzi ECS w Gdańsku. "Wizyta nie była częścią programu"
Delegacja z Izraela nie odwiedzi ECS w Gdańsku. "Wizyta nie była częścią programu"
Podmuch ciepła nad Polską. Na termometrach kilkanaście stopni
Podmuch ciepła nad Polską. Na termometrach kilkanaście stopni
Samochody za miliony dla Kancelarii Prezydenta. Jest przetarg
Samochody za miliony dla Kancelarii Prezydenta. Jest przetarg
Trójka cudzoziemców ubiega się o azyl po koncercie Maksa Korża
Trójka cudzoziemców ubiega się o azyl po koncercie Maksa Korża
Dramat pod Ostrowem. Ojciec i syn więzili 72-letnią kobietę
Dramat pod Ostrowem. Ojciec i syn więzili 72-letnią kobietę