Powtórka wyborów mera Stambułu. Opozycja znów ubodzi Erdogana?

Niecałe trzy miesiące po tym, jak władze anulowały przegrane przez swojego kandydata wybory, wyborcy znów ruszyli do urn, by wybrać mera Stambułu. Głosowanie to referendum na temat rządzącego od 15 lat Recepa Erdogana.

Kandydat na mera Stambułu Ekrem Imamoglu wyrasta na głównego rywala dla prezydenta Recepa Erdogana
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Sedat Suna
Oskar Górzyński

Niedzielne wybory to powtórka głosowania z 1 kwietnia, kiedy kandydat opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Ekrem Imamoglu pokonał byłego premiera Binalego Yildirima. Imamoglu, który wygrał różnicą ok. 13 tys. głosów, został już nawet zaprzysiężony na mera Stambułu, gdy po miesiącu wyniki wyborów unieważniła Centralna Komisja Wyborcza, powołując się na bliżej nieokreślone nieprawidłowości.

Bezprecedensowa decyzja wywołała w Turcji ogromne oburzenie. I według przedwyborczych sondaży, zdopingowała tylko wyborców opozycji. Tym bardziej, że stawką niedzielnego głosowania jest nie tylko władza nad stolicą, ale przyszłość tureckiej demokracji.

Dla rządzącego Turcją od 2003 roku prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, porażka byłaby mocnym ciosem. Stambuł to jego polityczna baza oraz rodzinne miasto, którym jego Partia Sprawiedliwości i Rozwoju rządzi od 15 lat. Jak sam lubi mówić, "kto rządzi Stambułem, ten rządzi Turcją".

Według analityka Freedom House Nate'a Schenkkana, władze stoją przed dylematem. Z jednej strony nie mogą sobie pozwolić na przegraną w tak kluczowych wyborach. Z drugiej, wciąż potrzebują w miarę uczciwych wyborów, by legitymować swoją niedemokratyczną władzę.

Zobacz także: Jarosław Kaczyński premierem po wyborach? Komentatorzy nie wykluczają takiego scenariusza

Obietnice i ataki

Dlatego AKP przeszła do ofensywy. Z jednej strony jej kandydat Yildirim obiecał cały szereg programów społecznych i subsydiów dla mieszkańców. Z drugiej przypuścił na Imamoglu wściekły atak, oskarżając go o bycie Grekiem, powiązania z obwinianym o nieudany zamach stanu Fethullahem Gulenem, a także z kurdyjską partyzantką PKK.

Jednocześnie w ostatnim, desperackim kroku przed głosowaniem, władze wymusiły na więzionym przywódcy PKK Abdullahu Ocalanie, by ten zaapelował do swoich zwolenników o bezstronność w wyborach. Mimo to, kurdyjska partia HDP - której założyciel Selahattin Demirtas również siedzi w więzieniu - poparła kandydata opozycji.

Dlatego wynik głosowania, a także jego skutki, są wielką niewiadomą.

"Ktokolwiek twierdzi, że z pewnością wie co czeka nas w dzień po głosowaniu, albo ma kryształową kulę, albo po prostu kłamie" - komentuje turecka publicystka Selin Nasi. "Kluczową sprawą będzie nie tyle to, który kandydat wygra, ale czy partia rządząca zaakceptuje wyniki, jeśli ponownie wygra Imamoglu" - podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Żydzi atakują Palestyńczyków. Rzucali kamieniami w rolników
Żydzi atakują Palestyńczyków. Rzucali kamieniami w rolników
USA zaatakują Wenezuelę? Trump zabrał głos
USA zaatakują Wenezuelę? Trump zabrał głos
Zmasowany atak dronów na Rosję. Kilka lotnisk czasowo zamkniętych
Zmasowany atak dronów na Rosję. Kilka lotnisk czasowo zamkniętych
Trump pochwalił się remontem łazienki w Białym Domu
Trump pochwalił się remontem łazienki w Białym Domu
Ukraińcy masowo opuszczają kraj. "Fatalna wiadomość"
Ukraińcy masowo opuszczają kraj. "Fatalna wiadomość"
Szef CIA uspokaja UE. Po cichu odwiedził Brukselę
Szef CIA uspokaja UE. Po cichu odwiedził Brukselę
Dron nad lotniskiem w Berlinie. Wstrzymano część lotów
Dron nad lotniskiem w Berlinie. Wstrzymano część lotów
Trump ogranicza pracę dziennikarzy w Białym Domu
Trump ogranicza pracę dziennikarzy w Białym Domu
Trump dostał luksusowego Boeinga 747. Kosztował 400 mln dolarów
Trump dostał luksusowego Boeinga 747. Kosztował 400 mln dolarów
Wyniki Lotto 31.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 31.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni