Walczyli o godność i człowieczeństwo
Spośród żołnierzy ŻOB powstanie w getcie przeżyło kilkudziesięciu. Większość z nich jednak nie doczekała końca wojny, zginęli walcząc w oddziałach partyzanckich, w powstaniu warszawskim lub zostali wydani Niemcom. Wojnę przeżyło tylko kilku, w tym dwaj członkowie dowództwa ŻOB - Icchak Cukierman i Marek Edelman. W walkach na terenie getta śmierć ponieśli także niemal wszyscy żołnierze ŻZW.
O podjętej 19 kwietnia 1943 r. walce tak mówił Marek Edelman: - Nie marzyliśmy o polskich czy angielskich komandosach, którzy przychodzą nam z pomocą. Śniła nam się broń. Wiem, wiem, że to by nic nie zmieniło. Ale - jak mówi piosenka - "nie chodzi o to, aby dojść do celu, ale o to, żeby iść po słonecznej stronie". Wygrać nie mogliśmy, ale chcieliśmy iść po słonecznej stronie. Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy.
Na zdjęciu: ekshumacja zwłok ofiar getta, grudzień 1946.
(tbe)