Pomysł z Ogórek okazał się porażką. Ten z Beger wypali?
Magdalena Ogórek nie przyniosła Sojuszowi Lewicy Demokratycznej sukcesu. Jej start w wyborach prezydenckich okazał się klapą. Być może dlatego w zbliżających się wyborach parlamentarnych, partia chce postawić na bardziej doświadczonych polityków. Start dawnej posłanki Samoobrony pod szyldem Zjednoczonej Lewicy to zdaniem Wiesława Gałązki dobry pomysł.
- To dobra i mocna kandydatura - zachwala serwisie pilskim naglos.pl Beger szef lokalnych struktur SLD Tadeusz Rzemykowski. I dodaje: - Jest magistrem politologii UAM, z powodzeniem prowadzi swój biznes. Beger ma w końcu nie tylko doświadczenie w polityce, ale i rozpoznawalną twarz.
Wiadomość o powrocie Beger do wielkiej polityki skomentowała też Barbara Nowacka. Zapewniła, że na listach Zjednoczonej Lewicy znajdzie się miejsce dla wszystkich osób lewicowych, ale trzeba będzie weryfikować, kto "ma serce po lewej stronie". Zaś samą informację o Beger nazwała kaczką dziennikarską: - Najpierw muszę się z nią spotkać i porozmawiać. Dowiedzieć się, czy ona faktycznie chce startować - stwierdziła w rozmowie z TVP Info. Rzecznik SLD Dariusz Joński nie chciał komentować tego pomysłu. Zaznaczył, że decyzje będą podejmować władze SLD i Zjednoczonej Lewicy, a każdy wniosek zostanie wnikliwie rozpatrzony.