Ósmoklasiści, maturzyści nie wrócą na razie do szkół, nie wrócą na razie do szkolnych ławek. Pana
zdaniem dobra decyzja była, w szczególności w kontekście tego nowego mutanta, jak pan mówi?
Myślę, że zawsze odpowiedzi na takie pytanie, panie redaktorze, są bardzo trudne. Bo z jednej strony jako
lekarz muszę mówić o tym, że jesteśmy cały czas w niewygaszonej epidemii. Proszę
zwrócić uwagę, że jeżeli patrzymy na najbardziej obiektywną liczbę, nie osób zakażonych, bo ona wynika
z ilości wykonywanych testów, ale ilości zgonów - no dzisiaj znowu ponad 400 przypadków zgonów
dziennie. To są bardzo, bardzo duże liczby, liczby, które powodują, że jesteśmy w pierwszej dziesiątce
krajów świata, jeżeli chodzi o dzienne raportowane liczby zgonów pacjentów zakażonych.
Czyli jeśli chodzi
o testowanie - osiemdziesiąte któreś miejsce, a jeśli chodzi o liczbę zgonów to pierwsza dziesiątka.
Jesteśmy w pierwszej dziesiątce, a kraje, które nas wyprzedzają, to są kraje, które mają o wiele większe populacje,
takie jak Stany Zjednoczone, Rosja, Meksyk - a więc no kraje zupełnie nieporównywalne w ilości
tych raportowanych dziennie, bo mają więcej populacji.
I dlatego taka decyzja o niedopuszczeniu tej
młodzieży do szkół, to chyba wydaje się racjonalna.
Czyli z jednej strony mógłbym powiedzieć, że z punktu widzenia medycznego jest
to racjonalne. Ale o wiele bardziej racjonalne byłoby przyspieszenie programu szczepień, bo tylko w
ten sposób możemy złagodzić transmisję wirusa i jest też jedna bardzo ciekawa decyzja, nie wiem, czy wszyscy sobie z
tej decyzji zdają sprawę, ale kraj, który najlepiej szczepi na świecie, czyli Izrael, też kraj jedyny,
który podjął decyzję o szczepieniu 16-, 17-, 18-latków. Bo takie mamy badania kliniczne,
badania nad szczepionką dotyczą nie tylko po 18 roku życia, ale 16-, 17-, 18-latków.
I to jest grupa w tej chwili szczepiona bardzo intensywnie w Izraelu, ponieważ chcą, żeby te osoby 16-,17-,
18-latki wróciły do szkoły i zdały matury w maju, stacjonarnie w Izraelu.
Może w Polsce powinniśmy zastosować ten sam mechanizm? Szczepionka AstraZeneki daje mniej więcej 70-procentową
skuteczność i można tą drugą dawkę dać dopiero po dwóch czy trzech miesiącach. Może tak samo powinniśmy tutaj
zadziałać. Pierwsza dawka teraz dla większej liczby osób, a dla reszty po prostu później.
Ja myślę, że też można by tak zrobić. Ja też bym pomyślał o szczepieniu bardzo młodych osób tą AstraZeneką,
na przykład ten model izraelski można by pewnie na Polskę, wymagałoby to oczywiście zmian w ChPL-u,
żebyśmy mogli 16-, 17-, 18-latków szczepić, charakterystyce produktu leczniczego. Ale
też chciałbym zwrócić uwagę na to, że tak jak pan mówi,
ta skuteczność AstraZeneki jest nieco mniejsza niż tych najlepszych szczepionek mRNA - Pfizera czy
Moderny, jeżeli chodzi o zmniejszanie ryzyka zakażenia, objawowego zakażenia. Ale to jest bardzo dobra
szczepionka, jeżeli chodzi o zmniejszenie ryzyka ciężkiego przebiegu COVID i hospitalizacji z powodu COVID.
W związku z tym też na pewno oczywiście jak jest taka możliwość, jest ona dostępna, wszyscy eksperci rekomendują,
żeby nią się szczepić.