Powolna eutanazja znajdującej się w śpiączce Włoszki?
Znajdująca się od 17 lat w stanie śpiączki
wegetatywnej 37-letnia Eluana Englaro, której życie i walka o jego
uratowanie wywołuje wielkie emocje i ożywioną dyskusję we
Włoszech, ma zostać
przewieziona do kliniki w Udine na północy kraju - informują
włoskie media.
Tam ma zostać przerwane jej odżywianie, w rezultacie czego kobieta umrze z głodu i pragnienia. Jej stan uznano za nieodwracalny po ciężkim wypadku samochodowym.
W kierunku kliniki w Lecco w Lombardii, w której przebywa Eluana, wyruszyła po nią karetka z placówki w Udine.
Zgodę na przerwanie jej karmienia wydał 13 listopada zeszłego roku Sąd Najwyższy Włoch przyznając jej ojcu prawo do podjęcia takiej decyzji.
Po tym szeroko komentowanym orzeczeniu, które podzieliło włoskie społeczeństwo, różne środowiska podejmowały kroki prawne mające nie dopuścić do tego, by Eluana zmarła. Interweniował między innymi minister zdrowia i opieki społecznej Maurizio Sacconi, który wydał dekret stwierdzający, iż w żadnej placówce służby zdrowia we Włoszech nie można podjąć takich działań.
W związku z tym jedna z włoskich klinik, która wcześniej deklarowała, iż to w jej progach kobieta będzie mogła zakończyć życie, wycofała gotowość do jej przyjęcia.
Na kolejnym etapie prawnej batalii o Eluanę wypowiedział się 26 stycznia Naczelny Sąd Administracyjny, który anulował dekret obowiązujący w regionie Lombardia, zabraniający podjęcia działań na rzecz przerwania odżywiania. Uznano, że decyzja sądu blokuje także prawne możliwości zakazywania takich działań w innych regionach.
W nocy obrońcy życia z transparentami z hasłami przeciwko eutanazji zgromadzili się zarówno przed kliniką w Lecco, jak i przed placówką w Udine. Przedstawiciele Kościoła w Udine, gdzie Eluana Englaro ma zostać przewieziona, zapowiedzieli modlitewne czuwanie.
Istnieją poważne obawy, że w obu miejscach i na trasie przejazdu ambulansu może dojść do incydentów i napięć.
Sylwia Wysocka