Sytuacja powodziowa w Dolnej Austrii pogarsza się z godziny na godzinę. Ponad 600 strażakom walczącym z naporem wody nie udało się zapobiec przełamaniu tamy w okolicach miasteczka Zwetll ok. 100 km na północny-wschód od Wiednia. Miejscowe władze ewakuowały z zagrożonego terenu blisko 12 tys. mieszkańców. Straż pożarna próbuje zabezpieczać miejsce przerwania się tamy workami z piaskiem.
Według austriackiego radia ORF, w wyniku ulewnych deszczów ok. północy, ponownie zalanych zostało 30 domów. Rzeka Kamp przerwała most i tamę w okolicach Zwetll juz w czwartek, zalewając okoliczne tereny. Rozlało się wtedy od 3 do 5 mln litrów wody. Obecne powodzie w Dolnej i Górnej Austrii uważa się za największe od wielu lat. W wielu miejscach w ciągu 40 godzin spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj w ciągu 3 miesięcy.
W południowych Niemczech poprawia się sytuacja powodziowa. Lokalne władze zastrzegają jednak, że choć nie ma pogorszenia, niebezpieczeństwo wciąż istnieje.
W powiecie Glonn na południowy wschód od Monachium, wiele domów było zagrożonych osunięciami podmytej ziemi. W Lindau nad Jeziorem Bodeńskim ewakuowano kilka gospodarstw. Wielu mieszkańców w nocy na własną odpowiedzialność wróciło jednak do domów.
W Wangen w Badenii-Wirtembergii, poziom rzeki Obere Argen obniżył się wieczorem o niecałe 3 metry. Woda utrzymuje się jednak na 3,5 metrach, ponieważ jest wstrzymywana przez okoliczne tamy. Teren został zabezpieczony workami z piaskiem. Normalny poziom rzeki wynosi ok. 50 cm.
Zła sytuacja utrzymuje się w Augsburgu i Passau. W wielu gospodarstwach zalane są piwnice oraz drogi. W Bremie, straż pożarna jest w stanie podwyższonej gotowości. W poniedziałek nad ranem zabezpieczono tam dom, który groził zawaleniem, ponieważ woda podmyła jego fundamenty. Zamknięto wiele ulic i tuneli w mieście. W Północnej Nadrenii-Westfalii nieprzejezdny jest odcinek autostrady numer 2 między Kamener Kreuz i Hamm. (miz)
