Policyjne śmigłowce w służbie polityki?
W 2008 roku "Dziennik" dotarł do wyników kontroli, które trafiły na biurko ówczesnego wicepremiera Grzegorza Schetyny. Z dokumentów wynikało, że niektórzy urzędnicy MSWiA za rządów PiS w 2006 i 2007 roku wylatali policyjnymi helikopterami ok. 830 tysięcy złotych. Ze śmigłowców wielokrotnie miał korzystać ówczesny wicepremier i minister Ludwik Dorn.
- Ja tutaj żadnego nadużywania stanowiska, ani traktowania helikopterów jak taksówek, nie widzę. Zarzut jest całkowicie kłamliwy - komentował doniesienia gazety Dorn, wyjaśniając, że z helikopterów "owszem korzystał, ale zawsze w celach służbowych i wcale nie traktował ich jak taksówki".
- To tak jakby minister zdrowia latał śmigłowcami, które służą jako podniebne karetki - oburzał się wtedy ówczesny szef sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki (PO).