Potworne czyny wikarego. Zorganizował inscenizację mszy i robił na niej ohydne rzeczy
Wykorzystywał seksualnie nastolatka oraz znęcał się nad nim - zarzuca prokuratura księdzu Jackowi W. Wikariusz jednej z parafii w powiecie chełmińskim stanął w piątek przed sądem w Toruniu.
46-letni obecnie ksiądz Jacek W. został oskarżony przez prokuraturę o wykorzystywanie seksualne chłopca od lipca 2013 roku do 2017 roku, a także o znęcanie się nad nim. Jacek W. był wikariuszem jednej z parafii w powiecie chełmińskim. Wykorzystywany chłopiec miał w tym okresie 12-16 lat.
Seks podczas fałszywej mszy
Prokurator ustalił, że ksiądz od lipca 2013 do sierpnia 2014 dostarczał alkohol chłopcu, który wówczas nie miał nawet 15 lat. Kupował mu wino i piwo, a następnie nakłaniał do ich spożywania.
Ksiądz zainscenizował także fałszywą mszę świętą, "podczas której poświęcił i podarował różaniec zakładany na palec oraz wypowiadając słowa, że od tej chwili są mężem i żoną, doprowadzał małoletniego do obcowania płciowego oraz do wykonywania i poddawania się innej czynności seksualnej" - podała Prokuratura Okręgowa w Toruniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramatyczne sceny pod komisariatem policji w Lubinie
Ksiądz miał także po ukończeniu przez chłopca 15. roku życia doprowadzić go do obcowania płciowego oraz wykonywania i poddawania się innej czynności seksualnej.
Sąd zadecydował w piątek o wyłączeniu jawności postępowania. Przedłużył także areszt Jacka W. o kolejne trzy miesiące. Księdzu grozi kara od 3 do 15 lat więzienia.
Biskup wyraził smutek
Kuria diecezjalna w Toruniu w komunikacie wydanym w tej sprawie informowała, że na początku listopada 2022 r. przyszedł do niej mężczyzna, który zgłosił fakt molestowania seksualnego przez ks. Jacka W.
Kuria poinformowała o sprawie prokuraturę. "Oskarżony niezwłocznie przestał pełnić funkcję proboszcza. Nie zostały mu także powierzone żadne funkcje duszpasterskie w żadnej parafii. Otrzymał zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą. Informuję także, że wobec oskarżonego nigdy wcześniej nie pojawiały się takie zarzuty. Biskup toruński rozpoczął również wstępne dochodzenie kanoniczne, z którego akta zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej" - wskazano w oświadczeniu kurii.
Biskup toruński wyraził w nim także wielki smutek z powodu zaistniałej sytuacji. "Przestępstwo, o którym mowa w akcie oskarżenia, jest wielką krzywdą wyrządzoną ofierze i raną zadaną wspólnocie Kościoła. Dlatego pokrzywdzony otrzymał ze strony diecezji propozycję pomocy terapeutycznej lub finansowej, która jest niezbędna do podjęcia terapii" - wskazano.
Czytaj także: