Potwór z Florydy - chciał porwać, udusić i zjeść dziecko
Policjanci z Florydy aresztowali 57-letniego lalkarza Ronalda Williama Browna. Mężczyzna oskarżony jest o planowanie porwania dziecka oraz posiadanie dziecięcej pornografii. Śledczy odkryli również korespondencję, z której wynika, że Brown fantazjował o gwałceniu i jedzeniu dzieci.
Mężczyzna pochodzący z Largo miał stały kontakt z dziećmi z racji swojej profesji. Jego kukiełkowy show był wystawiany w szkołach, galeriach handlowych, na imprezach urodzinowych, a nawet spotkaniach organizowanych dla dzieci przez stowarzyszenia kościelne.
Zbrodnicze fantazje Browna wyszły na jaw podczas szeroko zakrojonego dochodzenia ws. pornografii dziecięcej. Mężczyzna od dłuższego czasu był obserwowany przez policję. Śledczy śledzili jego wpisy na internetowych forach. Na jednym z czatów szczegółowo opisywał swoje odrażające fantazje. Brown chciał porwać dziecko, by przetrzymywać je w niewoli i gwałcić. Później - według jego opisów - udusiłby swoją ofiarę, a jej ciało, by zatrzeć ślady, poćwiartowałby i zjadł.
57-latek został aresztowany. W jego domu śledczy znaleźli setki zdjęć z dziecięcą pornografią oraz "inne dowody". Podczas przesłuchania Brown przyznał również, że miał już upatrzoną ofiarę - chłopca, którego poznał w kościele.
Mężczyzna stanie przed sądem. Jest oskarżony o planowanie porwania dziecka oraz posiadanie dziecięcej pornografii.
Jak się okazało, w przeszłości Brown miał już kontakt z policją. W 1998 roku składał wyjaśnienia po tym, jak w jego samochodzie znaleziono dziecięcą bieliznę. Tłumaczył wtedy, że są to ubrania dla lalek.